Tworzenie obrazów odległych światów, galaktyk i gwiazd jest czymś, z czym NASA świetnie sobie radzi. Jednak niezbyt często agencja kosmiczna ma okazję zobaczyć Ziemię pod nowym kątem. Sonda OSIRIS-REx koncentruje się na bardziej szczegółowej analizie asteroid niż kiedykolwiek wcześniej, ale umożliwia także naukowcom spojrzenie na naszą rodzinną planetę z większego dystansu.
Sonda dotarła do kosmicznej skały znanej jako Bennu pod koniec zeszłego roku. Później weszła na orbitę wokół asteroidy w założonym terminie, aby ostatecznie pobrać próbkę materiału z powierzchni Bennu. W połowie grudnia instrumenty statku kosmicznego uchwyciły obraz Ziemi. Trzy obiekty wyróżniają się na udostępnionym przez NASA materiale. W lewym dolnym rogu znajduje się Ziemia, podczas gdy tuż obok widzimy Księżyc.
Znacznie większy punkt stanowi kula w prawym górnym rogu kadru. Wbrew pozorom nie jest to Słońce, lecz główny cel misji OSIRIS-REx, czyli Bennu. Asteroida wydaje się oślepiająco jasna, ponieważ odbija światło słoneczne, a monochromatyczne zdjęcie z NavCam dodatkowo potęguje ten efekt. „Odległość sondy do Bennu wynosi tylko około 43 kilometrów, więc jest bardzo prześwietlona” wyjaśnił zespół OSIRIS-REx na swoim blogu.
Statek kosmiczny spędzi następny rok (a może nawet więcej czasu) badając powierzchnię Bennu, zanim ostatecznie wyląduje, wyrwie próbkę skały, a następnie wróci na Ziemię, by dostarczyć ją naukowcom.
[Źródło: bgr.com; grafika: NASA]
Czytaj też: OSIRIS-REx dotarł do asteroidy Bennu