Sony w zaskakujący sposób skonstruowało PS4. Okazuje się, że być może wkrótce mała bateryjka w Waszym PS4 zacznie być dużym problemem.
Potwierdzono właśnie teorię Lance McDonalda (hakera, który stworzył patch 60FPS do Bloodborne) na temat tego, co stanie się, gdy zepsuje nam się bateria CMOS. Nie włączymy naszych gier.
Czytaj też: Tegoroczne Call of Duty będzie porażką na całej linii… używając łagodnych słów
Bateria CMOS w PS4
Założono taki scenariusz – co stanie się z PS4 za kilka lat, jeśli bateria CMOS znajdująca się na jej płycie głównej się zepsuje? Tego typu baterie mają żywotność w okolicach 5-10 lat, więc wielu posiadaczy PS4, którzy będą chcieli za kilka lat włączyć dawne tytuły, mogą mieć z tym problem.
Teorię potwierdzono poprzez wyjęcie baterii CMOS z konsoli. Efekt? PS4 wyrzuca komunikat CE-30391-6 po tym, jak będziemy starali się włączyć grę na płycie lub jej cyfrową wersję. Jest na szczęście inne rozwiązanie – PS4 może pominąć baterię i połączyć się z PlayStation Network, co umożliwi nam włączenie tytułu.
Czytaj też: Przybliżona data premiery Age of Empires 4 oraz pięć gameplayów!
Co, jednak gdy przyjdzie taki czas, jaki nadciąga dla PlayStation 3? Co wtedy, gdy PlayStation 4 zostanie odłączone od PlayStation Network? Teoretycznie są też inne sytuacje – co jeśli jesteśmy w takim miejscu, że połączenie sieciowe jest beznadziejne, a bateria CMOS już nie działa? Co w sytuacji, gdy PlayStation Network będzie wyłączone przez awarię? Gracze mają teraz dużo pytań do Sony. Oczywiście, można kupić PS5 i na nim grać w te produkcje, ale przecież niektórzy mogli przejść z PS4 na Xbox Series.
