W siedzibie NASA w Nowym Meksyku Boeing przeprowadził niedawno testy serii silników odrzutowych, które posłużą do kierowania siedmioosobowym statkiem kosmicznym na orbicie i dostarczą napędu do systemu awaryjnego. Udane próby otwierają drogę do pierwszego bezzałogowego lotu orbitalnego.
Podczas prób silników z monopropellantem hydrazynowym zbudowanych przez Rocketdyne, technicy wykorzystali moduł serwisowy Starlinera wyposażony w pełny układ napędowy. Obejmował on zbiorniki paliwa, zbiorniki z helem do zwiększania ciśnienia, silniki sterujące reakcją, manewry orbitalne i silniki sterujące położeniem, a także awaryjnym wyłączaniem silników.
Czytaj też: Pierwsza autonomiczna latająca taksówka Boeing odbyła swój lot
Testy miały na celu symulację warunków, jakie statek napotka w locie orbitalnym. Wśród nich należy wymienić wystrzelenie 19 silników sterujących, aby symulować manewrowanie w przestrzeni, 12 w celu symulacji awaryjnego wyłączania na dużej wysokości oraz wystrzelenie wszystkich 22 elementów do symulacji awaryjnego wyłączania na niskiej wysokości.
John Mulholland, przedstawiciel firmy Boeing przyznał, że biorąc pod uwagę bezpieczeństwo astronautów, które jest priorytetem, testy dowodzą, że system będzie działał poprawnie i zapewni bezpieczeństwo Starlinerowi i załodze we wszystkich fazach loty. Ten sukces otwiera drogę do zbliżających się testów, które odbędą się jeszcze w tym roku. Ich celem będą przeloty z i do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.
[Źródło: newatlas.com; grafika: Boeing]
Czytaj też: Marynarka USA zamówiła ogromne autonomiczne okręty podwodne Orca od Boeinga