15 sierpnia 1977 roku wydarzyło się coś niezwykle ikonicznego dla współczesnej astronomii: Jerry Ehman zidentyfikował trwający około 72 sekund sygnał pochodzący spoza naszego układu. Do dziś uznaje się to za jeden z potencjalnych dowodów na istnienie życia pozaziemskiego.
Próbując zrozumieć, co mogło stać za tym sygnałem astronomowie skierowali teleskopy na obszar nieba, z którego miał on do nas dotrzeć. Podwaliny dla tego typu poszukiwań stworzył Alberto Caballero, który w maju przeszukał bazę danych Europejskiej Agencji Kosmicznej, w skład której wchodzą pomiary wykonane przez sondę Gaja obejmujące ponad miliard gwiazd.
Sygnał Wow! został odebrany 15 sierpnia 1977 roku
Caballero stwierdził wtedy, że jednym z potencjalnych kandydatów jest gwiazda 2MASS 19281982-2640123. Autorzy nowych badań spojrzeli więc w tę stronę korzystając z Green Bank Telescope i Allen Telescope Array. Pierwsza obserwował wspomnianą gwiazdę przez dwa półgodzinne okresy, natomiast drugi przeprowadził sześć obserwacji, z których każda trwała pięć minut. Zdarzyło się nawet, że obserwacje się zdublowały.
Czytaj też: Teleskop Webba odkrył skład chemiczny atmosfery egzoplanety WASP-39 b
Niestety, ostateczny rezultat poszukiwań nie był zbyt imponujący: astronomowie nie natrafili bowiem na żaden sygnał, który mógłby przypominać ten odebrany przed niemal pięćdziesięcioma laty. Z drugiej strony, zadowalający jest fakt, że udało się sprawdzić takie podejście do sprawy, co powinno zaprocentować w przyszłości. Szczegóły na temat poszukiwań zostały zaprezentowane w Research Notes of the AAS.