Reklama
aplikuj.pl

Szczegóły Days Gone – tego jeszcze nie wiedzieliście o grze

Znamy nowe szczegóły Days Gone. Czy gra od Sony nie będzie prostym tytułem z otwartym światem?

Days Gone może być dla Sony malutką wpadką. Przynajmniej takie wrażenie można było odnieść po tym jak firma zachowywała się w stosunku do gry. Przypomnijmy, japońska korporacja ma pewne zasady według, których ich gry muszą powstawać. Oznacza to, że tytuły ekskluzywne nie mogą być grami takimi jak wszystkie inne. Jednym z takich warunków jest np. bycie najlepszym. Któryś element produkcji musi być doskonały i wyznaczać nowe kierunki lub być wykonany co najmniej perfekcyjnie.

Czytaj też: Pumy zalały Red Dead Online – o co chodzi z tym zwierzętami?

Raczej można przyznać, że tytuły ekskluzywne od Sony rzeczywiście utrzymują pewien poziom i zawsze dostarczają coś nowego. Za każdym razem mamy do czynienia z ciekawymi próbami deweloperów, które przyciągają graczy do konsoli. A jak jest z Days Gone? Tutaj pojawił się drobny problem. Okazuje się, że gracze nie zauważają w tej produkcji nic odkrywczego. Czyżby Sony Bend zawaliło sprawę?

Czyżby stan gry nie odpowiadał standardom jakości Sony i stąd brały się te wszystkie opóźnienia w premierze? Ponadto sam zespół marketingowy zachowywał się do niedawna w bardzo dziwny sposób. O grze było po prostu bez przerwy cicho. The Last of Us: Part II co jakiś czas pojawia się w mediach, Death Stranding tak samo. Days Gone jednak… tutaj nie było nawet o czym pisać. Tak jakby nie chciano, aby o grze mówiono.

W końcu jednak coś się zmieniło i gra otrzymuje sporo materiałów promocyjnych. Dalej pojawia się pewien problem. Osoby, które miały okazję zagrać w ten tytuł mają dość mieszane odczucia. Jedni przyznają, że gra im się podoba i naprawdę dobrze się bawili a drudzy kręcą nosem, na to, że Sony przyzwyczaiło ich do wyższej jakości. Problemem Days Gone jest to, że tytuł ten wygląda dość… standardowo. Otwarty świat, zombie, crafting broni, misje… nic tutaj odkrywczego. Który element jest w takim razie tym, który jest tak dopieszczony?

Początkowo wrażenie robiły hordy zombie, które goniły bohatera. Od czasu pierwszego materiału minęło jednak sporo czasu i dziś ten element już tak nie zachwyca. Szczególnie, że „konkurencyjne” World War Z też oferuje podobną mechanikę. Zdaniem deweloperów, tym co będzie napędzać gracza w Days Gone są za to małe historie łączące otwarty świat z elementami fabularnymi.

Nie od dziś wiadomo, że Sony bardzo zależy na dobrych kampaniach fabularnych. Jednym z problemów gier z otwartym światem jest jednak czasem to, że nie potrafią one tak zwinne połączyć historii oraz fabuły. Days Gone ma to robić bardzo dobrze, a dodatkowo wszelkie luki zapełniać małymi historiami, które mogą nie być nawet powiązane z główną osią fabularną. Twórcy mówią tutaj o opowiadaniu historii poprzez znajdźki czy pewne wydarzenia w grze. W Days Gone, mimo tego, że trwa apokalipsa, natkniemy się na… latające helikoptery. Skąd się one biorą? A jak konkretnie doszło do apokalipsy? Tego typu tematów będzie więcej, a gracz ma je naturalnie podejmować podczas zwykłej przygody.

Czytaj też: Xbox Game Pass na Nintendo Switch „raczej” wykluczony

Żródło: wccftech.complaystationlifestyle.net