Na naszej stronie dawno nie gościliśmy (zgodnie z galą Golden Joystick Awards 2018) najbardziej wyczekiwanej gry na świecie (minęło przecież kilka dni!), więc tym razem czas rzucić na ujawnione właśnie szczegóły na temat hakowania w Cyberpunk 2077.
Na początek warto jednak rzucić okiem na wcześniejsze doniesienia na temat dzieła CD Projekt Red. Poznaliśmy bowiem nieoficjalną cenę i datę premiery Cyberpunka 2077 według belgijskiego sklepu, dowiedzieliśmy się, że przedstawi kawał naprawdę mrocznej historii, a nawet doczekaliśmy się komentarza twórców na temat zainteresowania grą. Tym razem o hakowaniu (netrunningu) w Cyberpunku 2077 wypowiedziała się osoba odpowiedzialna za fanpage tytułu na Facebooku. W odpowiedzi dla użytkownika Twittera bboymurchant zapewne jeden z deweloperów stwierdził, że:
Netrunning będzie zdecydowanie ważną częścią gry, ale nie mogę zdradzić o nim wiele. Mogę jednak ujawnić to, że (z logicznego punktu rozgrywki) będziesz w stanie hakować systemy, aby pomóc sobie w czasie misji, otwierając drzwi, rozpraszając wrogów itp. Będziesz też mógł trafić na informacje zapewniające Ci przewagę – mowa o interesujących lokacjach i tym podobnych.
Te informacje potwierdzają to, co wiedzieliśmy od dawna. Mam tutaj na myśli dowolność i elastyczność świata gry w czasie zadań oraz jego poziom zaawansowania, który zapowiada się na ten rodem z Red Dead Redemption 2. Teraz tylko wytrzymać do premiery…
Czytaj też: Cyberpunk 2077 zawita na europejski rynek za sprawą Bandai Namco