Pierwsze rezultaty badań klinicznych, w ramach których testowana jest szczepionka na koronawirusa opracowana przez firmę Johnson & Johnson wykazały, że u niemal wszystkich ochotników pojawiła się odpowiedź immunologiczna.
Co więcej, efekty uboczne związane ze szczepieniem były naprawdę rzadkie, a szczególnie interesujący jest fakt, że do zapewnienia odporności wystarczy zaledwie jedna dawka tego środka.
Czytaj też: Rejestracja na szczepienie COVID-19 na celowniku oszustów
Czytaj też: Czy ozdrowieńcy muszą się szczepić na koronawirusa?
Czytaj też: Dlaczego zachorowanie na COVID-19 po szczepieniu jest możliwe?
Firma planuje przedstawić dokładniejsze dane jeszcze w styczniu, by następnie rozpocząć składanie wniosków o autoryzację swojego produktu. W przypadku naszego kraju można przypuszczać, że będzie to czwarta z dopuszczonych szczepionek – po już zatwierdzonych środkach od Pfizera i Moderny oraz wciąż oczekującego, od AstraZeneca.
Szczepionka od Johnson Johnson wyróżnia się na tle pozostałych
Ustalenia dotyczące badań klinicznych, opublikowane na łamach New England Journal of Medicine, sugerują, że międzynarodowy zespół badawczy podał szczepionkę grupie liczącej ok. 800 ochotników. Okazało się, iż zarówno jedna jak i dwie dawki zapewniały tworzenie przeciwciał oraz limfocytów T, a więc dwóch linii obrony przed koronawirusem.
Czytaj też: Moderna ma dobre wiadomości na temat swojej szczepionki
Czytaj też: Szczepionka Sinovac ma zaskakująco niską skuteczność
Czytaj też: Szczepionka od Johnson Johnson jest inna niż pozostałe. Co ją wyróżnia?
Środek był testowany na dwóch grupach wiekowych: 65+ oraz 18-55 lat. Szczepienie doprowadziło do wytworzenia przeciwciał neutralizujących u 90% wszystkich uczestników do 29. dnia po pierwszej dawce szczepionki. Takowe pojawiły się u wszystkich w ciągu dwóch miesięcy od szczepienia, a ilość tych przeciwciał utrzymywała się na stabilnym poziomie przez co najmniej 71 dni.
