Światło porusza się z prędkością 300 milionów metrów na sekundę co jest najwyższą osiągalną we Wszechświecie. Ale jak wygląda ta prędkość w praktyce?
Naukowcy z Caltech zademonstrowali możliwości nowego aparatu, filmując wiązkę laserową przechodzącą przez butelkę mleka z szybkością około 100 miliardów klatek na sekundę. Dla porównania, większość filmów jest nagrywana z szybkością 24 klatek na sekundę.
W uzyskanym materiale fotony wyraźnie prześlizgują się przez mleko, gdy laser przemieszcza się po ekranie od lewej do prawej. Cząsteczki mleka pomogły rozproszyć fotony w wiązce laserowej, podobnie jak chmury kosmicznego pyłu rozpraszają światło z gwiazd. Według Peng Wanga światło przeszło przez butelkę w około 2000 pikosekund, czyli 2 milionowe sekundy.
Czytaj też: Supermasywna czarna dziura pobierała gaz z 1/3 prędkości światła
O dziwo, 100 miliardów klatek na sekundę to tylko ułamek tego, co aparat od Caltech jest w stanie zarejestrować. Znany jako T-CUP podobno jest zdolny do fotografowania światła przy 10 bilionach klatek na sekundę. Naukowcy opracowali aparat w celu filmowania ultrakrótkich impulsów laserowych z niesamowitą szczegółowością – innymi słowy, aby uchwycić prędkość światła.
Podczas gdy aparat w telefonie wykonuje zdjęcia dwuwymiarowe, T-CUP to rodzaj kamery smugowej, która bardzo szybko rejestruje obrazy w jednym wymiarze. W przeciwieństwie do wcześniejszych kamer smugowych, które tworzą złożone obrazy światła poprzez rejestrowanie różnych poziomych wycinków laserowych na wielu impulsach laserowych, T-CUP jest w stanie obrazować cały impuls laserowy w pojedynczej klatce.
W przyszłości ta technika powinna pozwolić na obrazowanie żywej tkani ludzkiej, nawet tej znajdującej się w mózgu.
[Źródło: livescience.com]
Czytaj też: Ile światła gwiazd powstało od początku istnienia Wszechświata?