Pod naszym nosem, bo w Krakowie pracuje sobie po cichu firma Glaze Prosthetics w arcyważnej sprawie. Specjalizuje się bowiem w produkcji spersonalizowanych protez z myślą o każdym indywidualnym użytkowniku, a teraz za sprawą nowego sprzętu obniżyła koszty ich produkcji, a na dodatek poprawiła ich jakość.
Czytaj też: Facebook odciął Microsoft i Sony od danych znajomych
Glaze Prosthetics jest tak naprawdę jedyną na świecie firmą, która oferuje taką usługę. To właśnie dlatego zrodziła się w głowach założycieli w 2017 roku, aby nie ograniczać pozbawionych ręki ludzi do zwyczajnych, bazowych protez w pozbawionych życia barwach. Pozwala więc na zamówienie unikalnych protez, które mają za zadanie najlepiej wpisać się w styl danego użytkownika.
Ostatnio ich proces produkcyjny wzbogacił sprzęt – nowa drukarka 3D, która pozwoliła firmie obniżyć koszty produkcji protez z jednoczesnym zachowaniem pierwotnej funkcjonalności. Z kolei nowy (podobno lepszy) filament, z którego Glaze Prosthetics zaczęło korzystać, zwiększa wytrzymałość protezy i zmniejsza jej wagę. Jak wspomina Franek Kosch, współzałożyciel firmy:
Protezy dostępne obecnie na rynku są albo niezwykle drogie, albo niepraktyczne. Tym samym opcje dla osób po amputacjach są nadal bardzo ograniczone. Naszym celem było stworzenie protezy ramienia drukowanej w technologii 3D, co pozwalałoby na szerokie możliwości jej personalizacji.
Czytaj też: Elektryczne rowery Calamus One eliminują martwy punkt
Źródło: Lighthouse