Słuchawki TCL 500 TWS nie grzeszą wyglądem, ale za to nadrabiają dźwiękiem. Zobaczmy, czy warto się nimi zainteresować.
Specyfikacja TCL 500 TWS:
- słuchawki douszne, zamknięte,
- masa 1,5 grama, etui o masie 12 gramów,
- wodoszczelna obudowa, zgodnie z normą IPx4,
- przetworniki o średnicy 5,8mm,
- pasmo przenoszenia 9 – 22 000 Hz,
- człość 100 dB,
- impedancja 13 Ohm,
- Blutooth 5.0,
- pokrowiec ładujący pozwalający na 3 cykle ładowania,
- cena: 248 zł.
W zestawie ze słuchawkami dostajemy komplet trzech part wymiennych, gumowych końcówek i krótki kabel USB.
TCL 500 TSW straszą pokrowcem
Pokrowiec słuchawek TCL 500 TWS wygląda bardzo tanio. Oprócz tego, że jest brzydki, jest wykonany z niskiej jakości plastiku. Zamknięcie trzeszczy, a półprzezroczyste ścianki zdecydowanie nie wyglądają dobrze.
Duży plus należy się za port USB-C. Miłym dodatkiem są też diody i przycisk na tylnej ściance, pokazujące stan naładowania akumulatora pokrowca.
Ze słuchawkami sprawa wygląda już lepiej. Z zewnątrz są pokryte gumą i mają ładnie komponowane logo TCL. Jest to również miejsce umiejscowienia przycisku sterującego pracą słuchawek.
Od wewnętrznej strony mamy spójny z pokrowcem, półprzezroczysty plastik.
Słuchawki są nieduże, a ich kształt pozwala na wygodne ułożenie w uchu. Nawet w moim przypadku, kiedy na co dzień wybitnie nie dogaduję się z tego typu słuchawkami, używa mi się ich zaskakująco wygodnie. Za co duży plus.
Czytaj też: Recenzja Asus ZenBook Duo 14. Dwa ekrany w nowej odsłonie
Bezproblemowe parowanie i nieco skomplikowane sterowanie
Słuchawki nie posiadają żadnej dedykowanej aplikacji, więc parujemy je zwyczajnie nawiązując połączenie. Ciekawostką jest możliwość osobnego parowania. Jeśli potrzebujemy tylko jednej słuchawki, np. do prowadzenia rozmów, możemy korzystać z dźwięku mono.
Sterowanie z poziomu słuchawek wymaga nieco przyzwyczajenia. Obie słuchawki są wyposażone w przyciski. I tak odtwarzanie możemy zatrzymać przyciskając dowolny z nich. Ale już sterowanie głośnością wygląda inaczej. Aby zrobić głośniej należy dwa razy przycisnąć guzik na prawej słuchawce. Ciszej robimy w taki sam sposób, ale na lewej słuchawce. Analogicznie wygląda kwestia przewijania utworów, Do przodu przez przytrzymanie guzika prawej słuchawki, a do tyłu guzika lewej słuchawki.
Czytaj też: Test MSI Immerse GH20, czyli lekkiego gamingowego headsetu
TCL 500 TWS to bardzo uniwersalne słuchawki
Pod względem brzmienia TCL 500 TWS można określić mianem słuchawek dla każdego. To optymalny wybór dla osób słuchających różnych gatunków muzycznych.
Brzmienie trzyma się głównie środka skali, ale jest w stanie oddać to co najlepsze w różnych gatunkach muzycznych. Dzięki temu potrafią lekko zawibrować basem w Patience Nasa i Damiana Marleya, połączyć dynamiczne tony niskie z gitarowym brzmieniem Teardrops Bring Me The Horizon, jak i odtworzyć charakterystyczne małe dźwięki wysokich tonów starszej muzyki, takie jak choćby Tell it to My Hearth Taylor Dayne. Brzmienie nie jest wybitne ze względu na dosyć przeciętną rozpiętość skali, ale jak na słuchawki za 250 zł – nie można tu powiedzieć złego słowa.
Głośność jest bardzo dobra. Słuchawki grają wystarczająco głośno bez względu na otoczenie. Nie mamy tutaj aktywnej redukcji hałasu, ale przy odpowiednim dopasowaniu gumek potrafią skutecznie odizolować od otoczenia.
Czytaj też: Test Redmi Note 9T – najtańszy smartfon Xiaomi z 5G
Bateria jak producent przykazał
Realne czasy działania słuchawek TCL 500 TWS pokrywają się z deklaracjami producenta. Na pojedynczym ładowaniu pozwalają na nieco ponad sześć godzin odtwarzania muzyki, a pokrowiec pozwala na trzy pełne cykle ładowania.
Przy słuchawkach tych rozmiarów są to dobre wyniki.
TCL 500 TWS to propozycja dla specyficznego słuchacza
Słuchawki TCL 500 TWS nieco odstraszają wyglądem pokrowca. Ale są za to wygodne, a same słuchawki dobrze wykonane. Oferują głośny dźwięk dobrej jakości. Brzmienie jest bardzo uniwersalne i jest to dobry wybór dla osób, które na co dzień słuchają różnych gatunków muzyki. Dlatego jeśli słuchasz głównie jednego konkretnego gatunku, lepiej będzie poszukać czegoś bardziej dopasowanego do danej muzyki. Na deser mamy dobre czasy działania na pojedynczym ładowaniu oraz port USB-C w pokrowcu ładującym. W przypadku tańszego sprzętu to nie zawsze jest oczywiste.
TCL 500 TWS nie kosztują dużo i jeśli szukasz uniwersalnie grających słuchawek w rozsądnej cenie, będzie to dobry wybór.