Wczesny wszechświat był zupełnie innym miejscem niż to, co obserwujemy obecnie. W ramach badań, których wynii opublikowano na łamach Nature, naukowcy skupili się na pozostałościach gromady kulistej występującej na terenie naszej galaktyki.
Wiemy, że w obrębie Drogi Mlecznej występuje co najmniej 150 gromad – obszarów zawierających setki tysięcy, a nawet miliony gwiazd. Ta, której pozostałości okreslono mianem strumienia Feniksa jest jednak szczegónie nietypowa.
Czytaj też: Nvidia GeForce RTX 3080 vs RTX 2080 Ti w 3DMark TimeSpy
Ponad 2 mld lat temu grawitacja naszej galaktyki doprowadziła do rozerwania wspomnianej gromady kulistej, a analiza tworzących ją pierwiastków wywołała zaskoczenie. Kiedy gwiazdy się starzeją, fuzja jądrowa prowadzi do powstawania nowych pierwiastków, które są cięższe niż początkowe, m.in. hel i wodór. W ten sposób powstał np. węgiel, wapń czy żelaza.
Czytaj też: Jak powstają gwiazdy w małych galaktykach?
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News
Eksplozje supernowych i wiatry gwiezdne rozprowadzają następnie te pierwiastki po całym wszechświecie, dostarczając materiałów do tworzenia nowych obiektów. Starsze gwiazdy, które powstały we wczesnym wszechświecie, gdy istniały mniejsze ilości ciężkich pierwiastków, mają charakteryzują się niższą metalicznością niż młodsze, zrodzone po pojawieniu się większej ilości ciężkich pierwiastków.
Czytaj też: Yamaha szykuje technologiczną rewolucję w elektrycznych łodziach?
Autorzy badań poświęconych strumieniowi Feniksa ze zdziwieniem stwierdzili, że jej składa znacząco różni się od innych gromad kulistych w Drodze Mlecznej. Poprzednik tego strumienia musiał mieć znacznie niższą od teoretycznej metaliczność i nie posiadał ciężkich pierwiastków występujących w innych gromadach. Astrofizycy przyznali wręcz, że nie są w stanie zrozumieć, w jaki sposób mógł on powstać.