Jako że nasi najmłodsi, a dokładniej mówiąc niemowlęta, wymagają nieustannej opieki, to Google już zaczęło eksperymentować z nową technologią, z której skorzystają zwłaszcza świeżo upieczeni rodzice.
Czytaj też: Na targach IFA Acer pokazał nowe Chromebooki
Technologia ta bazuje na systemie sztucznej inteligencji oraz kamerze dobrej jakości, która będzie nieustannie skierowana np. w stronę kołyski. Wszystko po to, aby śledzić ruchy i nawet oczy niemowląt oraz dźwięki z otoczenia. Wszystko po to, aby ostrzegać rodziców o nietypowych zachowaniach. Wiemy o tym z patentu, którego ujawniono przed kilkoma dniami, ale który został złożony w zeszłym roku.
Ten właśnie patent może zaowocować naprawdę inteligentną „niańką wideo”… o ile rodzice będą skłonni zamontować u siebie taki system i pozwolić firmie Google szpiegować swoje dziecko. To jednak nie koniec nowatorskich dodatków w systemie, bo ten byłby nawet w stanie wykrywać oznaki dyskomfortu na podstawie m.in. tego, że dziecko porusza się częściej niż zwykle.
Zapewne Google upchałoby tę technologię do swojego Google Nest i sprawiło, że ten byłby nawet w stanie przedwcześnie wykrywać moment wybuchnięcia płaczem.
Czytaj też: Szybkość ładowania bezprzewodowego przekroczy tę przewodową
Źródło: Digital Trends
