Wybierając się w podróż samochodem w pojedynkę nie mamy z tym problemu, ale w przypadku jazdy z grupą znajomych lub rodziną, dobór muzyki jest zdecydowanie trudny. Nie każdy ma przecież ten sam gust muzyczny, więc najlepszym wyjściem jest po prostu zrezygnowanie z jakiegokolwiek bitu. W przyszłości jednak ten problem nie będzie istnieć, co potwierdza np. najnowszy projekt Noveto. Ten system audio kieruje muzykę prosto do uszu np. pasażera!
Swoje odkrycie w postaci technologii My Virtual Headphones firma z Izraela ujawniła podczas targów CES 2018. Jak to w przypadku takich wynalazków, ich działanie jest banalnie proste i łatwe do zrozumienia, ale stojące za nią patenty i sam poziom zaawansowania jest owocem wielu lat pracy. Tak więc, My Virtual Headphones polega po prostu na tym, że wbudowane w system audio sensory śledzą ruchy głowy słuchacza, aby źródło dźwięku wiedziało, gdzie dokładnie kierować fale dźwiękowe. Wszystko po to, aby kierować muzykę do uszu słuchacza.
Oczywiście to samochody są najlepszym miejscem na taką technologię. Dlatego też Noveto współpracuje teraz z Seatem, aby pokazać, jak to działa w praktyce. Na ten moment nie ujawniono dokładnego sposobu działania takiego systemu audio, ale możemy być pewni, że będzie kosztowny. W grę wchodzą bowiem sensory, wiele głośników rozmieszczonych po kabinie i sam system, który będzie to napędzał.
To jednak nie jest pierwszy taki pomysł. Separated Sound Zone od Hyundai-Kia Motors’ powstała w myśl podobnych założeń, ale tam rozwiązanie jest zupełnie inne i szczerze mówiąc… na pierwszy rzut oka zwyczajnie lepsze. Sami oceńcie:
