W zeszłym miesiącu słyszeliśmy o implancie mózgu, który wypuszcza białko w celu zatrzymania napadów padaczkowych u szczurów. Nowe, niezależne badanie pokazuje, że podobne podejście może być stosowane u ludzi do leczenia Parkinsona.
W ramach nowego badania 41 osób chorych na Parkinsona dostało system Convection Enhanced Delivery. Jego zainstalowanie polegało na wykorzystaniu robota do neurochirurgii w celu umieszczenia czterech rurek w mózgu. Każdy z ich końców sięgał do innej części, w której choroba powodowała śmierć komórek.
Wszystkie cztery rurki były tez połączone z jednym zewnętrznym portem, który wystawał za uchem. Wszyscy uczestnicy badania otrzymywali infuzję przez ten port – raz przez cztery tygodnie a raz przez dziewięć miesięcy. Próba była podwójnie ślepa, czyli część osób miała placebo a druga część białko zwane Glial Cell Line Derived Neurotrophic Factor (GDNF). Wcześniejsze badania sugerowały, że może ono pomóc w regeneracji komórek mózgowych.
Czytaj też: Terapeutyczne białko produkowane jest przez tytoń
Wykonane zostały skany PET, które wykazały 100% poprawę w leczonych obszarach mózgu w leczeniu przez 4 tygodnie. Takie zmiany nie były widoczne u grupy kontrolnej. Niestety, objawy Parkinsona nie zmniejszyły się wraz z tymi zmianami. Może to wynikać z opóźnienia zachodzącego pomiędzy wystąpieniem poprawy biologicznej a samej zmianie objawów.
Natomiast po leczeniu przez 9 miesięcy widoczne były już zmiany w objawach choroby, które ocenione zostały na od umiarkowanej do dużej. Sama technika okazała się też w pełni bezpieczne. Naukowcy planują teraz przeprowadzenie podobnych testów, ale na znacznie większej grupie osób.
Czytaj też: Pierwsza terapia CRISPR zostanie przetestowana na ludziach
Źródło: Newatlas