Wreszcie udało nam się złożyć nową platformę testową. Składa się ona między innymi z 8700K oraz 16 GB pamięci RAM, dzięki czemu możemy jeszcze lepiej testować karty graficzne. Zmianie uległy także gry, w jakich tytuły są sprawdzane. Pierwszą kartą, która będzie sprawdzona na nowej platformie to Asus GeForce GTX 1080 Ti ROG Poseidon. Zapraszamy do testu!
Wygląd Asus GeForce GTX 1080 Ti ROG Poseidon
Karta została zapakowana w pudełko charakterystyczne dla wersji Poseidon. Grafika ma wymiary 198 mm x 158 mm z 50 mm. Wygląda ona bardzo dobrze. Na boku znajduje się podświetlany panel LED, który może być sterowany za pomocą oprogramowania oraz umożliwia on zmianę koloru na praktycznie dowolny. Asus GeForce GTX 1080 Ti ROG Poseidon posiada czarny backplate, który również pomaga w poprawieniu designu. Karta chłodzona jest przez dwa wentylatory Wing-Blade, które pracują w trybie półpasywnym (poniżej 55°C nie powinny się kręcić).
Natomiast może to być wspierane przez chłodzenie cieczą. Karta posiada wbudowany blok wodny DirectCU H2O z gwintami 1/4 cala. Dzięki temu można zyskać znacznie na temperaturach oraz kulturze pracy. Z tyłu karty znajdują się dodatkowe złącza 4 pin, dzięki czemu można z grafiką zsynchronizować obroty innych wentylatorów. Produkt Asusa zasilany jest z dwóch złączy 8 pin oraz posiada złącza SLI. Karta posiada następujące wyjścia obrazu: 1x DVI-D, 2x HDMI 2.0 oraz 2x DisplayPort. Jakość wykonania całości jest znakomita, a gwarancja wynosi 36 miesięcy.
Platforma testowa
Testy w rozdzielczości 1920 x 1080
Testy w rozdzielczości 2560 x 1440
Testy w rozdzielczości 3840 x 2160
Temperatury, głośność, pobór mocy
Podsumowanie
Asus GeForce GTX 1080 Ti ROG Poseidon w dniu publikacji testu kosztuje około 4950 zł. Cena jest więc ogromna, natomiast sama karta ma sporo do zaoferowania. W testach wypada ona znakomicie, zresztą tak jak większość 1080 Ti. Jedynie temperatury i głośność pod obciążeniem są słabe. Natomiast wynika to z użycia tylko chłodzenia powietrzem. Jeśli podłączycie kartę do chłodzenia cieczą, to momentalnie uzyskacie lepsze wyniki w tych testach. I to właśnie do takiego zastosowania polecam grafikę. Jeśli macie stworzone chłodzenie cieczą i chcecie je poszerzyć o GTX 1080 Ti, to warto się zastanowić nad takim hybrydowym rozwiązaniem – jest ono prostsze do zrealizowania i nie tarci się gwarancji.