Asus kultywuje i rozwija swoją markę ROG (Republic of Gamers) skierowaną do wytrawnych graczy, systematycznie zwiększając portfolio ekskluzywnych produktów sygnowanych charakterystycznym logo. Po komputerach i laptopach, a także akcesoriach, przyszedł czas na dedykowane smartfony służące głównie do wielogodzinnej mobilnej rozgrywki tj. Asus RoG Phone.
Wygląd i wykonanie
Asus RoG Phone może się poszczycić oryginalną obudową o niebanalnym wyglądzie, widać, że producent nie ograniczał się tylko do aktualnych trendów. Konstrukcja opiera się na aluminiowej ramie łączącej dwie tafle szkła Corning Gorilla Glass (wersja 6 z przodu i wersja 5 z tyłu). Z przodu znajdziemy dwa sporej wielkości głośniki stereo osłonięte pomarańczową maskownicą, z czego górny pełni także rolę klasycznego głośnika do rozmów. Na tyle urządzenia umiejętnie wpleciono w całość, autorski system miedzianego chłodzenia, osadzony na kanciastej ABS-owej wstawce. Dodano także efektowne i co najważniejsze podświetlane logo serii ROG (pełna obsługa AURA RGB). Dodatkowo cały tył pokrywają finezyjne wzory i oryginalne szlify nadające całości charakterystycznego kształtu.
Smartfon poza standardowym odwracalnym złączem (USB typ C) znajdującym się na spodzie, ma na lewym boku dodatkowy 48-pinowy port służący do synchronizacji z dedykowanymi akcesoriami, a także dodatkowego ładownia. Z racji odporności całej konstrukcji na zachlapania (norma IPX4) autorskie złącze zostało dość kontrowersyjnie zabezpieczone za pomocą wyciąganej gumowej zaślepki. Ponieważ zabrakło jakiegokolwiek połączenia tego elementu z obudową, zaślepka zgubi się szybciej, niż zdążymy o tym pomyśleć (w egzemplarzu testowym jej brakowało). Pozostanie nam tylko duża i mało estetyczna szczelina.
Całości dopełnia system rozpoznawania siły nacisku „AirTrigger”. Poprzez odpowiednie ściskanie boków urządzenia można aktywować uprzednio zdefiniowane funkcje, na przykład dwa dotykowe przyciski rozmieszczone na prawym boku do zastosowania w grach. Poza tym warto zwrócić uwagę na to, że połączenie stosunkowo masywnego stopu aluminium z pozostałymi elementami obudowy skutkuje wyraźnie odczuwalnym ciężarem (200 gramów). W żaden sposób nie umniejsza to jednak wysokiego komfortu obsługi smartfona. Wręcz przeciwnie, znacząco zwiększa pewność uchwytu.
Z racji specyfiki produktu i jego ukierunkowanego zastosowania, warto wspomnieć o zawartości pakietu sprzedażnego. W jego skład wchodzi, poza standardowym wyposażeniem, także nakładka wentylacyjna. Jest to stosunkowo niewielkie urządzenie wpinane w boczne złącze (48-pinowe) i delikatnie pogrubiające smartfon na jego środku. Dzięki mocnemu wiatrakowi nakładka ma za zadanie schładzać urządzenie (a także nasze palce) przy bardzo długich i wymagających sesjach w grach. Dla większego komfortu została ona wyposażona w niezbędne porty, przeznaczone do ładowania i podpięcia klasycznych słuchawek.
Ekran i zaplecze sprzętowe ROG Phone
Asus postawił na 6-calowy AMOLED o proporcach 18:9 i stosunkowo wysokiej rozdzielczości (2160×1080 pix.). Dodatkowo wyświetlacz wyróżnia się odświeżaniem na poziomie 90 Hz i czasem reakcji 1 ms. Jakby tego było mało, otrzymujemy bardzo wysoki współczynnik kontrastu (100 000:1) oraz maksymalną jasność o górnej granicy 500 nitów. Ponadto producent deklaruje obsługę trybów Gaming HDR i Mobile HDR co ma zapewniać dedykowany chip sprzętowy.
Część z powyższych parametrów faktycznie znacząco wpływa na jakość obrazu. Przestawienie wyświetlacza na odświeżanie 90 Hz i aktywacja w dostępnych opcjach trybu HDR znacząco podnosi walory użytkowe sprzetu, nawet w codziennym użytkowaniu. Niestety ekran zniekształcał kolory pod różnymi kątami nachylenia, dając efekt nałożonego różowego filtra. Z racji braku kolejnej sztuki do porównania ciężko jest mi określić, czy to tylko przypadłość egzemplarza testowego. Mimo to obraz wyświetlany na ekranie ROG Phone’a należy określić jako klarowny, ostry i o świetnie odwzorowanych kolorach. Poza powyższą przypadłością wyświetlaczowi ciężko cokolwiek zarzucić.
Jak przystało na gamingowy sprzęt, nie mogło zabraknąć najmocniejszej konfiguracji sprzętowej dostępnej obecnie na rynku. Ośmiordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 845 wpierany przez topowe GPU (Adreno 630) i 8 GB pamięci operacyjnej RAM to najmocniejszy wariant zapewniający ponadprzeciętną wydajność. Praktycznie każda dostępna gra w Google Play, nawet ta najbardziej zasobożerna, będzie działać płynnie i bez najmniejszych spowolnień (co potwierdzają testy syntetyczne). O nadmierne nagrzewanie także nie powinniśmy się martwić, system autorskiego chłodzenia zdaje egzamin, a w razi przedłużającej się sesji multimedialnych, zawsze możemy podpiąć nakładkę chłodzącą.
- AnTuTu: 297071 pkt.
- Geekbench 4 Pro:
- Single-Core: 2494 pkt.
- Multi-Core: 8714 pkt.
- Compute: 13497 pkt.
Asus ROG Phone działa pod kontrolą systemu Android Oreo 8.1 z interfejsem ROG UI. To nic innego jak zmodyfikowana nakładka Asusa o charakterystycznej nazwie ZenUI w wersji 5. Interfejs cechuje się wysoką optymalizacją pomimo sporej liczby programów dodatkowych, a także rozbudowanymi opcjami personalizacji. W wydaniu ROG nakładka zyskała specjalne tematy graficzne z efektownymi animacjami, które uwidaczniają się po przejściu w tryb zwiększonej wydajności o wymownym oznaczeniu „X”.
Za jego pracę odpowiada dedykowana aplikacja „Centrum Gier” o sporych możliwościach konfiguracji. To właśnie za jej pomocą możemy kontrolować częstotliwość taktowania procesora, jak i polepszyć efekty wizualne w poszczególnych grach, w tym także zdefiniować mapowanie dotykowych przycisków „AirTrigger” czy ustawić pracę wiatraka po podpięciu nakładki chłodzącej. Dodatkowo będziemy mogli spersonalizować podświetlane tylne logo, przyporządkowując mu odpowiednie zadania (coś na kształt diody powiadomień).
Asus dopracował system zabezpieczeń biometrycznych, nie pozostawiając nic przypadkowi. Mamy klasyczny czytnik linii papilarnych na tylnej obudowie o dość niesymetrycznych kształtach, ale za to idealnie wpasowujący się w stylistykę serii ROG. Dodano także funkcję rozpoznawania twarzy opierającą się na odpowiednim profilu użytkownika i jego zbioru indywidualnych cech. Oba zabezpieczenia działały bez zarzutu, zarówno pod względem szybkości działania, jak i dokładności.
Producent zadbał także o przestrzeń magazynową. Wariant testowy został wyposażony w gigantyczny dysk o pojemności 512 GB. W wersji sprzedażowej będzie jej jednak znacząco mniej. Otrzymamy bowiem 128 GB w standardzie UFS 2.1, co i tak powinno zaspokoić większość potrzeb. Martwi za to brak możliwości jej rozbudowy za pomocą kart pamięci, niestety Asus zrezygnował z tej opcji na rzecz Dual SIM.
Komunikacja i muzyka
Zaplecze komunikacyjne nie zostało potraktowane po macoszemu, Asus zatroszczył się także o ten aspekt smartfona. Tym samym otrzymujemy Bluetooth w wersji 5.0 wraz ze wsparciem NFC (m.in. płatności zbliżeniowe), odbiornik GPS o szerokim spektrum kompatybilności (GLONASS, BDS, GALILEO).
Co ważne producent poza wszelkimi dostępnym wersjami Wi-Fi (802.11 a/b/g/n/ac), zaoferował jeszcze nowy standard 802.11ad (WiGig) wykorzystujący pasmo 60 GHz i oferujący maksymalną przepustowość na poziomie 7 Gb/s (realna 4,6 Gb/s). Wartości robią wrażenie, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę obecnie rozpowszechniony standard 802.11ac, gdzie maksymalna przepustowość wynosi 1,3 Gb/s.
Strona muzyczna także nie została pominięta, mamy do czynienia z jednym z lepszych urządzeń muzycznych na rynku. Dwa 5-magnesowe głośniki stereo skierowane do przodu, z dwoma inteligentnymi wzmacniaczami NXP 9874 zapewniającymi głośniejszy i głębszy dźwięk o mniejszym zniekształceniu. Dzięki temu ROG Phone z powodzenie zastąpi przenośny głośnik bezprzewodowy, a pod względem jakości odtwarzanej muzyki niejednokrotnie pobije część z nich na głowę. Po przejściu na ulubione słuchawki (Asus nie zapomniał o klasycznym złączu jack 3,5 mm) nie powinniśmy poczuć żadnego dyskomfortu, za sprawą sprawnie działającego systemu DTS (Digital Theater System) Headphone:X 7.1 (wirtualny dźwięk przestrzenny).
Aparat
Za fotografię odpowiedzialna jest matryca SONY IMX363 Exmor RS o rozdzielczości 12 MP i przysłonie f/1,7 wraz z dodatkowym pomniejszym szerokokątnym (120°) aparatem 8 MP (f/2,2). W zasadzie nie można mieć żadnych poważnych zastrzeżeń do pracy głównego aparatu. W ciągu dnia, jak i w pomieszczeniach przy sztucznym świetle zdjęcia utrzymują przyzwoity poziom. Ewentualnie można mieć uwagi do fotografii nocnych, gdzie uwydatnia się duża ziarnistość i przy statycznych kadrach znaczna utrata szczegółów. Obiektyw szerokokątny sprawuje się trochę słabiej z racji ciemniejszej przesłony i braku automatycznej ostrości, choć rekompensuje to przyjemną ekspozycją.
Nagrania wideo oferują szerokie portfolio przeróżnych formatów, w tym 4K przy zachowaniu 60 k/s. Martwi za to brak optycznej stabilizacji obrazu, która jest dostępna tylko w trybie fotografii, w związku z tym musimy zadowolić się jej elektronicznym odpowiednikiem.
Przedni aparat cechuję się 8 MP matrycą (f/2,0), nie są to spektakularne parametry, ale na potrzeby mediów społecznościowych powinny w zupełności wystarczyć.
Bateria
Jakby nie patrzeć, przeznaczenie urządzenia wymaga pojemnego i wytrzymałego ogniwa. Mimo wszystko Asus wypracował pewien kompromis, stąd bateria Li-Ion ma pojemność 4000 mAh, ale uzyskała wsparcie dla standardu bardzo szybkiego ładowania (Quick Charge 4+), dodatkowo w komplecie znalazł się mocny zasilacz 30W (10V/3A – typu Direct Charger). Producent od siebie dodał jeszcze system „PowerMaster” nadzorujący pracę baterii i niwelujący wszelkie jej nieprawidłowości. W efekcie ROG Phone jest w stanie wytrzymać około 1,5 dnia pracy (około 38 godzin), przy założeniu, że korzystamy z opcji Dual SIM i pełnej synchronizacji, a także kilku 15-minutowych sesji w aktywnym trybie wydajnościowym „X”. Nie są to złe wyniki, szczególnie jeśli spojrzymy na specyfikację urządzenia, poza tym baterię naładujemy za pomocą fabrycznej ładowarki w niespełna 50 minut.
Podsumowanie
Przede wszystkim Asus ROG Phone to naprawdę udany smartfon, świetnie stylizowany na urządzenie gamingowe, a dzięki szerokiemu portfolio dedykowanych akcesoriów może stać się ciekawym uzupełnieniem stacjonarnych konsol. Poza tym coraz więcej znanych deweloperów gier dostrzega potencjał rynku mobilnego, co powinno zaowocować większą liczbą ciekawszych produkcji, zapewniając jeszcze większe wsparcie softwarowe. Jedyny mankament stanowi wygórowana cena – 3999 zł to kwota, za którą spokojnie kupimy dobrze wyposażonego laptopa tego samego producenta. Nie wspominając o wszelkiej maści konsolach…
Czytaj też: Test Asus RTX 2060 ROG Strix OC