Reklama
aplikuj.pl

Test dysku Apacer Panther AS350 512 GB

Przykład szybkości M.2 nad SATA III

Test dysku Apacer Panther AS350 512 GB
Test dysku Apacer Panther AS350 512 GB

Czy w dzisiejszych czasach dyski SATA III mają jeszcze sens, kiedy te na M.2 są tak wszechobecne i znacznie wydajniejsze? Oczywiście, że tak (brak linii PCIe, stosownych złączy, niższa cena), co potwierdzają coraz to nowsze modele. Jednym z takich jest Panther AS350 od Apacer, którego 512 GB wersję pojemnościową dziś przetestujemy.

Drapieżny Panther AS350

Sugeruje nie rzucać okiem na oficjalną stronę Apacera w kwestii tego produktu, bo testowany właśnie AS350 jest tak naprawdę „drugą rewizją”, która nie doczekała się stosownej aktualizacji (przynajmniej anglojęzycznej) podstrony. Stąd pojemność rzędu 512, a nie 480 GB, o których dowiadujemy się na stronie. Wątpliwości co do tego są na szczęście od razu rozwiewane w stosownym dokumencie. Jeśli już przy pojemności jesteśmy, to 512 GB wariant zapewnia nam około 476 GB wolnego miejsca.

Model AS350 nie odróżnia się od innych 2,5-calowych dysków na złącze SATA III pod kątem budowy swoimi standardowymi wymiarami 100 x 69,9 x 6,9 mm i dwoma zestawami miejsc na śrubki do montażu. Bazuje z kolei na kościach pamięci 3D TLC niewiadomego pochodzenia, co tyczy się również kwestii samego kontrolera – Apacer zwyczajnie o nim nie wspomina. Kieruje go jednocześnie do budżetowych zestawów, więc mogę nawet machnąć na to ręką przez postawienie sprawy jasno i nie zachwalanie swojego produktu.

Najważniejsze jest więc to, że Panther AS350 pod swoją cętkowaną obudową w ciemnych barwach skrywa sprzęt, który „na papierze” w 512 GB wersji ma oferować do 540 MB/s sekwencyjnego odczytu i 510 MB/s sekwencyjnego zapisu. Po stronie operacji IOPS mowa już o kolejno 80896 i 75237 jednostkach w losowym odczycie i zapisie. Przynajmniej dla wersji najpojemniejszej (1 TB), ale podaje przynajmniej te cyferki, bo innych Apacer niestety nie podaje.

AS350 zachwyca jednak 3-letnim okresem gwarancyjnym, którego ogranicza pokaźny wskaźnik o wartości 425 TBW. Ponadto wyróżnia się stosunkowo niewielkim poborem prądu (nie bez powodu wspomina o nim producent) i czasem MTBF powyżej 1500000. Ten ostatni sugeruje to, jak wiele godzin dysk podziała, nim padnie bez ostrzeżenia. Wspiera ponadto technologie równomiernej degradacji kości pamięci (Global Wear Leveling), informacyjnego S.M.A.R.T. oraz komend TRIM. Nie zabrakło też oprogramowania (dosyć topornego):

Metodologia i platforma testowa

Wszystkie testy zostały przeprowadzone na 64-bitowym systemie operacyjnym Windows 10 Home i systemie plików NTFS z jednostką alokacji wynoszącą 4096 bajtów. Wyniki stanowią średnią z trzech przeprowadzonych w identycznych warunkach odczytów. Nie dajcie się zwieść występującym niekiedy przepaściom ukazanym na wykresach i przed wyciąganiem wniosków, rzućcie okiem na narzuconą skalę.

  • Oprogramowanie do testów syntetycznych:
    • Anvil’s Storage Utilities 1.1.0
    • AS SSD 2.0.6485
    • Crystal Disk Mark 6
  • Inne:
    • WinRAR 16.09.09
    • Sony Vegas 13.0
  • Pliki/programy do testów rzeczywistych
    • 1747 plików JPG o wadze 3,36 GB
    • 507 plików MP3 o wadze 3,0 GB
    • Cywilizacja V
    • Program instalacyjny Crisis 3
    • Pliki gry Wiedźmin 3 o wadze 54,7 GB
    • Pliki gry CS:GO o wadze 17,7 GB
    • Plik ISO o wadze 26,5 GB
    • Katalog Steama z 59492 plikami o wadze 109 GB
Platforma testowa
Procesor
Ryzen 5 1400
Płyta główna
ASRock Fatali1ty AB350
Pamięć RAM
2×8 GB HyperX Fury 2133 MHz
SSD
Adata SU800 128 GB
HDD
Western Digital Blue 1 TB
Zasilacz
SlientiumPC Vero L2
Karta graficzna
GeForce GTX 1080 Ti
Obudowa
Deepcool GamerStorm NEW ARK 90
System operacyjny
Windows 10 Home 64-bit

Testy Syntetyczne #1

Przed Wami szereg testów w trzech najpopularniejszych syntetykach, które zapewne znacie na pamięć. Każdy z nich sprowadza się do tego samego – zapisania i odczytania swoich próbek, aby wyrzucić nam proste cyferki do porównania wydajności nośników. Apacer Panther AS350 512 GB jest tak naprawdę pierwszym dyskiem SATA w naszym zestawieniu, dlatego też warto porównywać go po prostu do najsłabszego ogniwa, jakim tutaj jest dysk 128 GB LiteOn MU X.

Spójrzmy jednak prawdzie w oczy – dysk SATA jest po prostu niszczony przez swoich braci na M.2 i nie ma w tym nic dziwnego. Niestety problem z AS350 leży już w tym, że w 2 na 3 programach nie wykazał pożądanych wyników w zapisie i odczycie sekwencyjnym, choć różnice opiewają na poniżej 10% wartości.

Anvil’s Storage Utilities 1.1

Anvil’s Storage Utilities 1.1 to równie zaawansowany, co użyteczny program do testowania dysków SSD i HDD. Pozwala na uzyskanie wartości zarówno sekwencyjnego, jak i losowego odczytu i zapisu wyrażonego w MB/s oraz operacjach IOPS. W tym wypadku większy wynik oznacza wyższą wydajność.

Crystal Disk Mark 6.0

Crystal Disk Mark 6.0 jest zdecydowanie jednym z najprostszych w obsłudze benchmarków. W przejrzysty i przystępny sposób zwraca użytkownikowi informacje na temat wydajności danego dysku w operacjach sekwencyjnych i losowych. Tradycyjnie – im większy słupek, tym lepiej.

AS SSD 2.0

Kolejny program zachwycający swoją prostotą i klarownością. Ponownie jednak podaje wyłącznie osiągi w sekwencyjnych i losowych operacjach zapisu oraz odczytu w MB/s. W tym wypadku większy wynik oznacza wyższą wydajność. Oczywiście oprócz testu dostępu, w którym to ułamki sekundy świadczą o czasie, w jakim to kontroler zlokalizuje poszukiwaną na dysku informacje.

Operacje na plikach

Tutaj sprawa ma się już inaczej, bo w teście z udziałem typowych działań na plikach liczy się to, jak szybko dysk poradzi sobie z wykonaniem postawionych mu zadań. Innymi słowy, im mniejszy słupek, tym lepiej. Dzielny Panther AS350 512 GB coś tam próbował, ale w większości przypadków dawał ciała.

Warto więc zaznaczyć zwłaszcza jedno – w swoich budżetowych odpowiednikach na M.2 przegrywał o dobre 20/25% w przypadku zadań mniej wymagających, ale wystarczy rzucić okiem na te cięższe, aby dostrzec ogromną różnicę. Nie odbiegał jednak momentami od MU X, przewyższając go trzykrotnie.

Wydajność w grach i programach

W kwestii wydajności w grach i programach ponownie znacznie niższy transfer dysku SATA daje o sobie znać, choć różnice w instalacji Crisis 3, wczytywaniu gry i uruchamianiu Sony Vegasa nie są aż tak wielkie. Nie to co w przypadku zabawy z WinRarem i uruchamiania systemu. Świetnie pokazuje to jednak, że w przypadku gier SATA aż tak nie jest „z tyłu” M.2.

Sprawdzian wielozadaniowości

Ten z kolei test ukazuje wydajność dysku w najczęściej przeprowadzanych przez nas operacjach. Zwłaszcza kiedy na nośniku odpalamy system operacyjny i programy w tle. Tutaj zdecydowanie warto posłużyć się cyferkami, bo do testu wybrałem dwa najcięższe zadania z naszego asortymentu. Niestety ten test pokazał największą wadę Panther AS350 512 GB, czyli operacje na plikach, które przy takim natężeniu wydłużyły potrzebny na realizacje czas o całe 260 sekund. Nie świadczy to zbyt dobrze, ale przecież kupując tak budżetowy dysk nie powinniśmy mieć zamiaru eksploatować go aż tak mocno.

Test zapełnieniowy i thermal-throttlingu

Warto też przetestować, jak ten Panther AS350 512 GB sprawdza się po około 90% zapełnieniu. Na początek testy syntetyczne, które wykazały małą utratę wydajności w okolicy około 5%.

Brak zauważalnego wpływu na wydajność widać też w praktycznym porównaniu czasu kopiowania jednego pliku:

Jeśli chodzi o thermal-throttling, czyli wpływ skrajnej temperatury na działanie dysku, to Panther AS350 512 GB nie miał żadnego problemu z temperaturą. Nic dziwnego – mniejsze prędkości i większa przestrzeń nie pozwalają układom rozgrzać się za bardzo:

Czytaj też: Test dysku Samsung 970 EVO Plus 1 TB

Podsumowanie

Jak tu więc ocenić dysk Apacer Panther AS350 512 GB, którego można obecnie kupić za 240 złotych? No cóż, zwykle skłaniałbym się do rozwiązań na złącze M.2, które w znakomitej większości przypadków sprawdzą się lepiej, a cenowo sprowadzą się do różnicy rzędu 50 złotych za identyczną pojemność. Trudno więc jednoznacznie polecić ten dysk (cena powinna spaść do około 200 zł)… chyba że po prostu szukacie tylko i wyłącznie dysku SSD na SATA, na którym będziecie tylko grać. Jak to bowiem zwykle bywa – wybór zależy od zastosowań, więc jeśli te Wasze pokrywają się ze wspomnianymi przeze mnie aspektami tego modelu, to można przypiąć mu znaczek: