Nadszedł czas na zaprezentowanie Wam kolejnej grafiki od ZOTACa. Tym razem jest to najszybszy model z serii GTX 1070, czyli AMP Extreme. Jak wypada on w grach?
Karta, podobnie jak wersja 1080 Ti, ma dosyć duże rozmiary (325 mm x 148 mm) więc musiała zostać zapakowana w duży karton. W środku znajdziemy jeszcze dwie przejściówki 2x 6 pin na 8 pin, dysk ze sterownikami oraz instrukcję. GTX 1070 AMP Extreme zajmuje aż 2,5 slota PCI więc tak naprawdę musicie mieć 3 sloty PCI wolne aby ją spokojnie zmieścić. Grafika wygląda bardzo ładnie. Posiada ona podświetlenie LED, które może być sterowane za pomocą odpowiedniego oprogramowania. Sama karta jest szara, natomiast na backplate można znaleźć żółte wstawki. Także tam znajduje się podświetlany napis: „Push the limit”. Moim zdaniem gdyby go nie było to karta wyglądałaby jeszcze lepiej. Ale to tylko moja opinia. Także z tyłu znajduje się chip power boost, który zapewnia odpowiednią regulację prądu. Karta zajmuje 2,5 slota ponieważ zastosowane zostało dosyć duże chłodzenie IceStorm. W jego skład wchodzą trzy 90 mm wentylatory oraz sześć ciepłowodów. Wentylatory uruchamiają się dopiero po osiągnięciu 60°C przez kartę. GTX 1070 AMP Extreme wspiera SLI oraz zasilana jest z dwóch złączy 8 pin. Grafika posiada następujące złącza wyjściowe: 3 x DisplayPort 1.4, HDMI 2.0b oraz DL-DVI. Jakość wykonania całości stoi na najwyższym poziomie, nie mam karcie nic do zarzucenia. Warto też wspomnieć o gwarancji, który wynosi 5 lat po zarejestrowaniu się na stronie producenta.