Popatrzcie raz jeszcze na powyższe zdjęcie. Co widzicie? Statek? Samolot? Odpowiedź jest dosyć zawiła, bo The Orlan to tak naprawdę ekranoplan, który zostanie stworzony do operowania nad powierzchnią wody.
„Powstanie”, to oczywiście słowo klucz, ponieważ rosyjskie media państwowe poinformowały, że The Orlan jest dopiero w fazie produkcji. Ta zakończy się przy pomyślnych wiatrach gdzieś w 2027 roku. Jednak twórcy nie będą tworzyć czegoś zupełnie nowego, a będą mogli zasugerować się swoimi wcześniejszymi projektami tego rodzaju. Wystarczy przypomnieć „Kaspijskiego Potwora Morskiego”, który mierzył 240 stóp długości, 63 wysokości i 243 szerokości przy wadze 550 ton. Nic więc dziwnego, że mógł wzbić się wyłącznie na 16 stóp ponad powierzchnią, co nie sprawiło jednak, że był bezużyteczny. Zwłaszcza pod kątem jego zasięgu – był w stanie przelecieć do 1080 mil morskich w tempie od 250 do 350 mil na godzinę.
Jego zastosowanie jest szerokie, ale oficjalnie ma służyć do bronienia północnych szlaków morskich i niesienia pomocy. Wszystko dzięki wysokiej prędkości i zwrotności przebijającej tą okrętową. Takim pojazdom umożliwia to sposób poruszania się, który bazuje na poduszce powietrznej, jaką generują za pomocą skrzydeł, a nie wentylatora, jak w przypadku poduszkowców. Warto przypomnieć, że nie tylko Rosja bawi się w takie ekranoplany. Robi to również m.in. USA.
Źródło: PopularMechanics
Zdjęcia: PopularMechanics