Reklama
aplikuj.pl

Topnienie wiecznej zmarzliny stanowi ogromne zagrożenie dla Arktyki

Przed gorączką złota, a nawet przed pierwszymi osadnikami zwanych Aleutami, Alaska posiadała wieczną zmarzlinę. Zamarznięta ziemia stanowi prawie 85% powierzchni tego obszaru. Ale globalne ocieplenie okazuje się zagrożeniem zarówno dla wiecznej zmarzliny, jak i dla struktur stworzonych przez człowieka. Nowe badanie pokazuje, że „prawie cztery miliony ludzi i 70 procent obecnej infrastruktury” zostanie dotkniętych na skutek degradacji wiecznej zmarzliny. 

Rosyjska infrastruktura w Uralu, od linii kolejowych po ropociągi, które stanowią ważny szlak dla całej Europy, stanie przed nowymi wyzwaniami. Uszkodzenia ten infrastruktury będą widoczne na całym świecie. Co gorsza, topnienie wiecznej zmarzliny przyczynia się do globalnego ocieplenia. Na skutek odwilży, mikroby mogą przekształcić glebę w metan i dwutlenek węgla.

Naukowcy wiedzieli o opisywanym zagrożeniu od pewnego czasu. W 2017 r. New York Times przeprowadził wywiad z Władimirem Romanowskim, badaczem wiecznej zmarzliny na Uniwersytecie Alaska w Fairbanks. Naukowiec przyznał, że temperatura na głębokości 20 metrów wzrosła o 3 stopnie Celsjusza w ostatnich dziesięcioleciach. W niektórych obszarach temperatury wzrosły z -8 stopni Celsjusza do -3.

Niewielka wioska Newtok podjęła decyzję o przeniesieniu, częściowo ze względu na topnienie wiecznej zmarzliny. Miejscowość otrzymała 15 milionów dolarów na pomoc w przeniesieniu z powodu zmian klimatycznych. Wieczna zmarzlina ma również kluczowe znaczenie dla ekosystemu Alaski. Opady deszczu są nierównomierne w całym stanie – niektóre tereny przypominają tam pustynie. Wieczna zmarzlina powstrzymuje opady przed ucieczką. Środowisko arktycznej tundry na Alasce utrzymuje się dzięki wiecznej zmarzlinie.

[Źródło: popularmechanics.com; grafika: NASA]

Czytaj też: Zmiany klimatyczne wpływają na mózgi rekinów