Reklama
aplikuj.pl

Trzydzieści tysięcy graczy na jednym serwerze – przyszłość gier online

Przyszłość gier online jawi się imponująco. Nad czym aktualnie pracują deweloperzy?

Gry wideo, które stawiają na rozgrywkę sieciową od zawsze miały pewien problem. Gracze, mimo tego, że uczestniczyli w teoretycznie jednym, dużym świecie – tak naprawdę byli rozbici na małe grupki. Czego by nie wymyślono, nikt nie zdołał do tej pory sprawić, aby wszyscy byli w jednym miejscu. Do tego potrzebne są między innymi dobre serwery, świetnie zoptymalizowany kod gry, czy nawet to, że… gra musi mieć na tyle duży świat, aby pomieścić tyle osób.

Czytaj też: Fortnite z nowymi zasadami crossplayu – Switch wypada z dużych konsol

W takich grach jak np. World of Warcraft jesteśmy przecież rozrzuceni po różnych serwerach. W sieciowych strzelaninach, które też chciałyby dać namiastkę uczestniczenia w ogromnym uniwersum, gdzie są wszyscy razem – możemy natrafić na rzeczy, które kompletnie wybiją nas z immersji. Wystarczy, że zbyt bardzo oddalimy się np. od naszej grupki znajomych i część produkcji przeniesie nas w pobliże reszty ekipy lub po prostu nie pozwoli iść dalej.

Battle royale, mimo tego, że imponuje takimi liczbami jak inne gry z gatunku np. MMORPG, potrafiło jednak sprawić, że gracze poczuli jaką frajdę sprawia to, że wraz z nami, gdzieś tam dalej, są inni gracze. Mówimy tutaj jednak tylko o liczbie stu osób. Nadchodzące PlanetSide Arena ma pozwolić nam na walkę w dwóch drużynach po pięćset osób – mamy zatem kolejny krok w rozwoju tego typu rozrywki.

Jest jednak pewna ekipa, która chce przekroczyć wszelkie granice. Są to twórcy Dual Universe. Jest to MMO science-ficition  które będzie kolejną produkcją nastawioną na zabawę a la sandbox. To co ma jednak wyróżniać ten tytuł, to to, że na jednym serwerze powinno się znajdować… tylu graczy ilu potrzebujemy. Autorzy pragną umieścić miliony osób na jednej planecie. Każdy ma robić co chce i korzystać z nowych możliwości, jakie daje taka liczba graczy.

Odbyły się niedawno pierwsze testy technologiczne gry. Do symulacji przygotowano prawie 30 tysięcy botów, które poruszały się na jednym serwerze. Wraz z nimi bawić mieli się prawdziwi gracze. Wczesna wersja produkcji podobno zdała egzamin. Tytuł nie miał problemów z lagami, a gracze mogli bez problemów poruszać się po ogromnych połaciach terenu.

Dual Universe zadebiutuje w przyszłym roku na komputerach PC. Gra na ten moment, jak sami widzicie, musi przejść jeszcze bardzo długą drogę. Najbardziej ciekawi mnie, jak zmieni się doświadczenie w takiej produkcji, gdy tylu graczy będzie razem. Badacze już teraz zauważają zachowania w grach sieciowych, które nie występują nigdzie indziej. Co się stanie zatem tutaj?

Czytaj też: Polskie Flying Wild Hog wykupione przez Supernova Capital

Źródło: kotaku.com