Za poprawne funkcjonowanie naszej pamięci odpowiada między innymi obszar mózgu zwany hipokampem. Od lat znany jest fakt, że kurczenie się hipokampu może powodować pogorszenie pamięci. Korelację wielkości hipokampu i sprawności naszych procesów zapamiętywania potwierdzono w wielu badaniach, w których porównywano rozmiar tej części mózgu uzyskany za pomocą rezonansu magnetycznego z wynikami testów pamięci.
Hipokamp
Jednocześnie wiadomo, że dwie używki, tytoń i marihuana, palone w dużych ilościach mogą powodować zmniejszanie się hipokampu. W badaniach naukowych zauważono jednak coś dziwnego. O ile u osób niepalących mniejszy hipokamp oznaczał gorszą pamięć, tak zarówno u palaczy tytoniu jak i u palaczy marihuany nie zaobserwowano tej zależności. U obu grup ta część mózgu była mniejsza niż u reszty populacji, a jednak nie dało się u nich dopatrzyć żadnego pogorszenia pamięci.
Nałogi te jednak często są ze sobą powiązane. Choć ogromna część palaczy tytoniu nie używa marihuany, to jednak większość użytkowników marihuany jednocześnie pali tytoń. Często obie rośliny używane są jednocześnie, palone wymieszane w jednym skręcie. Jak taka podwójna dawka substancji pomniejszających hipokamp działa na naszą pamięć?
Tłusty blant
Uczeni z University of Texas postanowili to sprawdzić. Okazało się, że rzeczywiście, używanie obu roślin jednocześnie, zmniejsza rozmiar hipokampu. Dalsze badanie wykazało, że w przeciwieństwie do osób korzystających z jednej używki, wielkość badanego obszaru mózgu miała związek z pamięcią. Jednak związek ten był zupełnie odwrotny niż u osób niepalących! U palaczy hipokamp był pomniejszony, jednak na skutek działania nieznanego jeszcze mechanizmu, u ludzi używających jednocześnie tytoniu i marihuany mniejszy hipokamp oznacza lepszą pamięć. Czytelnicy przebywający w krajach w których marihuana jest legalna, mogą więc zwinąć ją z tytoniem w tłustego blanta i zapalić nie martwiąc się o swój hipokamp.
[źródło: techtimes.com; grafika: techtimes.com, odkrywcy.pl, satisfaction.com]