Naukowcy z North Carolina State University zdołali nadać tradycyjnej bawełnie niezwykłych możliwości. Przerobili ją z czegoś zwykłego na coś „inteligentnego”, opracowując wcześniej prostą, ale skuteczną metodę haftowania generatorów elektrycznych, które można wykorzystać do wielu zastosowań.
Jak tanim sposobem uczynić bawełnę inteligentną i potencjalnie też każdą część naszej garderoby? Odpowiedź zapewniają naukowcy
Osiągnięcie naukowców zostało opisane w publikacji w dzienniku Nano Energy. Ta wchodzi w szczegóły wykorzystania specjalnej przędzy z drutów miedzianych pokrytych poliuretanem do haftowania nieokreślonych ściegów na tkaninie bawełnianej (i tak naprawdę każdym innym materiale). Te ściegi pokrywa się następnie polimerem PTFE i zabezpiecza kolejną warstwą materiału, co w efekcie zapewnia prosty nanogenerator triboelektryczny (TENG).
Czytaj też: Teleskop Webba odkrył skład chemiczny atmosfery egzoplanety WASP-39 b
Działanie tych generatorów sprowadza się do generowania energii poprzez efekt triboelektryczny (możecie go zauważyć podczas czesania włosów) i sprawdza się wzorowo. Testy wykazały, że bez względu na umiejscowienie takich nanogreneratorów, generują one użyteczne sygnały elektryczne, które mogą być następnie wykorzystane do śledzenia ruchu danej części ciała.
Takie rozwiązanie może nawet posłużyć do stworzenia klawiatury na materiale i to wszystko przy niskiej cenie oraz wysokiej wytrzymałości na pranie. Nic jednak nie wiadomo o wprowadzeniu ich do użytku dla konsumentów, czyli samej komercjalizacji.
