PlayStation udostępniło dokumenty prezentujące dokładną politykę firmy na przyszłe lata. Uncharted 4 na PC zaskakuje jednak najbardziej.
Uncharted 4 na PC. Naprwadę!
Dotychczas dowiadywaliśmy się tylko części tego, co planuje Sony. Dziś jednak każdy może przejrzeć dokument Sony dotyczący PlayStation i trzeba przyznać, że plany są ambitne. Firma nie zamierza zostać na rynku konsolowym i idzie w kierunku budowania społeczności, portów gier na PC oraz produkcji przeznaczonych na gry mobilne, o których pisaliśmy wczoraj. Wśród licznych slajdów wypatrzeć można informację o planach firmy na kolejną grę na PC.
Ku zaskoczeniu wielu osób, Sony zdecydowało się na przeniesienie Uncharted 4 na PC. Nie wiadomo na, kiedy Kres Złodzieja jest planowany w wersji komputerowej, ale zakładając, że obok logo gry widnieje Days Gone, można założyć, że to teraz przygody Nathana Drake’a są następne w kolejce.
Czytaj też: Gameplay Horizon Forbidden West na State of Play!
Mamy zatem do czynienia z kontynuacją nowej polityki Sony, polegającej na ekspansji na rynek PC, poprzez wydawanie gier dostępnych wcześniej na PlayStation 4. Samo Uncharted 4 pojawiło się na rynku 10 maja 2016 i przez wielu uważane jest dziś za najlepszą odsłonę serii. Ostatnia przygoda Nathana Drake’a była piękną klamrą historii, która zdobyła nawet kilka ocen 10/10 a sam tytuł w serwisie MetaCritic ma ocenę 93/100. Gracze za to ocenili w serwisie produkcję na 87/100. Uncharted to seria, którą każdy posiadacz PlayStation musi zagrać i można się spodziewać, że gracze PC również docenią tytuł (choć myślę, że niektórzy będą zawiedzeni tym, jak mało skomplikowana jest to gra).
Koniec ekskluzywności?
Sytuacja jest jednak trochę zaskakująca, ponieważ wielu komentatorów zwracało uwagę, że o ile Sony będzie wydawać niektóre ze swoich gier z PS4 na PC, to jednak są marki, których nie „oddadzą”. Jak widać, Sony przełamuje kolejne bariery, o które do niedawna nikt by ich jeszcze nie posądzał, a powstający remake The Last of Us, już nie wydaje się być takim pewnym tytułem ekskluzywnym dla PlayStation. Droga sprawdzona przez Xboxa wypada też nieźle dla Sony i konsole (prócz gier Nintendo) przestają być maszynami do gier ekskluzywnych. Patrząc jednak na sprzedaż PS5 i zainteresowanie marką Sony – zdaje się to nie wpływać na decyzje zakupowe graczy. Kto woli konsole – kupi konsole. Kto gra na PC – i tak nie kupi, ale kupi port gry na swoją platformę.
Ekspansja PlayStation
Z dokumentów Sony dowiadujemy się również, że konsole dalej są osią tego, co PlayStation ma znaczyć. To one są podstawą do prowadzenia reszty działań firmy i to na nich firma się zna. Jesteśmy aktualnie w momencie historii PlayStation, kiedy marka nigdy jeszcze nie była tak silna i przynosiła tyle pieniędzy. Japońska firma zamierza inwestować jeszcze więcej w inne projekty. Dowiedzieliśmy się, że ekskluzywne gry zostaną bardziej doinwestowane, a gracze dostaną dostęp do wykupionej przez Sony, ekskluzywnej zawartości.
Czytaj też: Rainbow Six Parasite to darmówka. Wyciek informacji na temat gier Ubisoftu
W planach jest również rozwój swojej bazy klientów abonamentowych oraz dalsze prace nad chmurą PlayStation Now. Planowana jest także ekspansja na rynki, na których Sony dotychczas się aż tak mocno nie udzielało. Mowa tutaj np. o Chinach, Rosji i Indii.
Z ciekawostek dowiedzieliśmy się np. tego, że mikropłatności wygenerowały w PlayStation Store w 2020 roku 9 miliardów dolarów przychodu, a chętniej kupują je posiadacze PlayStation 5 bez napędu. Do tego 25 procent przychodów PlayStation Store pochodzi z gier… darmowych! Nie ma co się dziwić zatem, że firmy będą podążały też w kierunku takich gier jak Call of Duty: Warzone. Nawet Sony próbowało tutaj wkupić się w rynek, poprzez zakup dewelopera Warframe, do czego ostatecznie nie doszło.