Amerykańskie FDA (Food and Drug Administration), czyli urząd zajmujący się dopuszczaniem na rynek – między innymi – leków i procedur medycznych, zamówiło niedawno ekspertyzę dotyczącą regulacji jakie powinny zostać wdrożone w dziedzinie tworzenia ludzkich embrionów mających trójkę biologicznych rodziców. Opinia została przygotowana przez połączony zespół ekspertów z National Academy of Sciences, National Academy of Engineering oraz National Academy of Medicine.
W swojej opinii badacze trzech Akademii zarekomendowali zezwolenie na poczynanie in vitro dzieci posiadających trójkę biologicznych rodziców, jednak z pewnymi zastrzeżeniami. Przede wszystkim, zabieg nie ma być stosowany z pobudek osobistych, ale wyłącznie jako terapia wrodzonych chorób mitochondrialnych.
Mowa tu o chorobach powodowanych przez mutacje genów znajdujących się poza genomem jądrowym komórki, ale należących do niewielkiego (zaledwie 37 genów) genomu znajdującego się w mitochondriach – organellach odpowiedzialnych za dostarczanie komórkom energii. Jako że mitochondria zawarte w plemniku nie przedostają się do komórki jajowej, są to choroby dziedziczone po matce.
Jeżeli kobieta jest nosicielką niebezpiecznych mutacji mitochondrialnego DNA, można pobrać z jej komórki jajowej jądro i przeszczepić je do (pozbawionej wcześniej jądra) komórki jajowej dawczyni zawierającej zdrowe mitochondria. Taką „hybrydową” komórkę jajową można następnie zapłodnić za pomocą zupełnie standardowego plemnika. Dzięki temu dziecko będzie, jak wszystkie inne, w swoim jądrze komórkowym nosić mieszankę DNA pochodzącego od ojca i matki, za to, niestandardowo, DNA zawarte w jego mitochondriach pochodzić będzie od trzeciej osoby (dawczyni? drugiej matki?).
Metoda ta, zwana MRT (Mitochondrial Replacement Therapy), pozwala chorej kobiecie na posiadanie zdrowych dzieci i została już w ubiegłym roku dopuszczona do użytku na terenie Wielkiej Brytanii. Jednak przed jej wprowadzeniem w USA eksperci zalecają przeprowadzenie dalszych badań na zwierzętach oraz niezdolnych do życia ludzkich embrionach. Naukowcy planują jednocześnie, by pozwolić na tworzenie za jej pomocą wyłącznie męskich embrionów – na wypadek, gdyby okazało się, że w dłuższym okresie mitochondria pochodzące od dawcy będą sprawiać problemy, mężczyzna i tak nie przekaże ich swojemu potomstwu. Niestety na razie nie dysponujemy informacjami na temat tego, kiedy technika MRT trafi do Polski.
[źródło i grafika: popularmechanics.com]