Reklama
aplikuj.pl

W Afryce powstaje zielony mur. Jaki jest jego cel?

W 2018 roku zaobserwowano, że Sahara, największa po Antarktydzie i Arktyce pustynia na świecie, w ciągu ostatniego stulecia zwiększyła swój rozmiar o 10%. Potrzeba było więc racjonalnej odpowiedzi na ten (dosłownie) rosnący problem.

Wspomniana ekspansja wynika nie tylko ze zmian klimatu napędzanych przez działania naszego gatunku, ale również wiąże się z naturalnymi cyklami klimatycznymi. Większość tych zmian zachodzi wzdłuż północnych i południowych krańców pustyni.

Społeczność regionu zwanego Sahelem znajduje się na pierwszej linii frontu, zmagając się z utrzymującymi się suszami, głodem i wyczerpującymi się zasobami naturalnymi. W rezultacie miliony ludzi w tym obszarze, rozciągającym się od Senegalu po Dżibuti, są pozostawione bez wsparcia. I muszą poradzić sobie z poważnymi konsekwencjami kryzysu klimatycznego.

Czytaj też: Sadzenie drzew nie musi być rozwiązaniem problemów klimatycznych. Dlaczego?

I to właśnie Wielki Zielony Mur ma pomóc miejscowym. Plan jest niezwykle ambitny. Formacja składająca się z drzew, długa na ok. 8000 kilometrów, która połączy wschodnie i zachodnie wybrzeży Czarnego Lądu. Finansowany przez Unię Afrykańską projekt szybko przekształcił się coś większego. Oczywiście nadal nadrzędnym celem wydają się nasadzenia drzew, ale naukowcy stosują też inne metody, aby pomóc w odtworzeniu terenu.

Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News

Nigeria, Senegal, Burkina Faso i Etiopia odnotowały jak dotąd największe postępy w całym regionie Sahelu. Łącznie posadzono tam kilkadziesiąt milionów drzew, dzięki czemu mur można uznać za gotowy w 15 procentach. Ograniczenie pustynnienia przełożyło się na inne korzyści: wzmocniły się przestrzenie uprawne, wzrosła też ilość opadów deszczu.