Około 10 milionów lat temu rodzina małp opuściła kontynent południowoamerykański i udała się na Jamajkę. Na przestrzeni wielu pokoleń nogi naczelnych ewoluowały za sprawą powolnej wspinaczki po tropikalnych drzewach. Ich szczęki zaczęły się składać z kilku olbrzymich zębów trzonowych kosztem innych, a same zwierzęta, niezagrożone naturalnymi drapieżnikami, spędzały całe dnie żyjąc niczym leniwce.
Te dziwaczne jamajskie małpy, lepiej znane jako Xenothrix mcgregori, faktycznie istniały. I chociaż nie ma wątpliwości co do tego, że te naczelne były jednymi z najdziwniejszych w historii łaski na półkuli zachodniej, nie ma zgody co do tego, w jaki sposób dotarły na Jamajkę.
W nowym badaniu międzynarodowy zespół zoologów z Wielkiej Brytanii i USA przeanalizował próbki DNA pobrane z dwóch kości nóg X. mcgregori sprzed około 1500 lat. Z pomocą Muzeum Historii Naturalnej w londyńskim laboratorium naukowcy zmapowali genom X. mcgregori i porównali go z wybranymi innymi naczelnymi z Karaibów, a także małpami nadal żyjącymi na kontynencie południowoamerykańskim.
Analiza wykazała, że najbliżsi krewni X. mcgregori należą do tej samej rodziny co małpy titi (Callicebinae). Są to niewielkie, aktywne zwierzęta, które nadal zamieszkują duży obszar południowoamerykańskich lasów. Małpy titi i X. mcgregori prawdopodobnie rozeszły się około 11 milionów lat temu. Ponieważ w tym czasie nie było lądowej ścieżki między Ameryką Południową a Jamajką, prawdopodobnie pojawiły się tam grupy małpek przypominających titi,. Dostały się tam przypadkowo, spływając na tratwach z roślinności dużymi rzekami Ameryki Południowej. Kiedy małpy przybyły na Jamajkę, skolonizowały ją, dostosowując się do nowego środowiska. Ostatecznie wyginęły kilkaset lat temu na skutek ingerencji człowieka.
[Źródło: livescience.com; grafika: ZSL]
Czytaj też: Ta małpa żyła na Ziemi ok. 12,5 mln lat temu i ważyła mniej niż 4kg