Pomarszczony i tajemniczy organ, który znajduje się w naszych czaszkach, ma niemal magiczną zdolność do adaptacji, co jest szczególnie widoczne dzięki badaniom osób, którym usunięto połowę mózgu.
Eksperyment koncentrował się na małej grupie osób, które w dzieciństwie przeszły hemisfrektomię, zabieg chirurgiczny polegający na usunięciu połowy mózgu. Wyniki wykazały, że pomimo braku całej połowy tego narządu, uczestnicy mogli funkcjonować, ponieważ pozostała połowa uległa „wzmocnieniu”.
Mózg jest bardzo „plastyczny”, ponieważ może stale tworzyć nowe sieci lub połączenia pomiędzy komórkami mózgowymi. W ten sposób uczymy się nowych umiejętności. Wykonując rozmaite czynności tworzymy więcej sieci mózgowych.
Wszyscy uczestnicy badania (włącznie z grupą kontrolną) przeszli rezonans magnetyczny zwany fMRI, który mierzy aktywność mózgu poprzez śledzenie przepływu krwi. Naukowcy przyjrzeli się sieciom w mózgu, które są zaangażowane w codzienne funkcje, takie jak widzenie czy ruch. Następnie porównali skany mózgu z 1500 obrazów opublikowanych w bazie danych zwanej Brain Genomics Superstruct Project.
Zespół badawczy stwierdził, że wśród pacjentów z tylko jedną półkulą mózgu, regiony mózgu zaangażowane w tę samą sieć (np. wzrok) współpracowały ze sobą tak samo dobrze, jak u zdrowych pacjentów, którzy posiadali cały mózg. Odkryli również, że łączność – a tym samym komunikacja – pomiędzy częściami różnych sieci jest w rzeczywistości silniejsza u pacjentów, u których usunięto jedną półkulę. Wygląda więc na to, że mózg jest w stanie zrekompensować utratę struktury mózgu.