W 2015 roku naukowcy wykazali, że mączniki młynarki są wręcz zbawienne w procesie rozkładania styropianu, którego uwielbiają zajadać. Tym razem badania tego tematu poszły o krok dalej.
Ci sami badacze, a dokładniej mówiąc ci z Uniwersytetu Stanforda, odkryli niedawno coś jeszcze, co ma do czynienia ze stosowaną w procesie produkcyjnym toksyczną substancją.
We wcześniejszych testach stwierdzono, że te owady nie tylko chętnie spożywają styropian, ale wydalają go w proporcji około 50 procent odchodów ulegających biodegradacji i 50 procent dwutlenku węgla. Co jednak w momencie, kiedy w mieszance znajdzie się HBCD?
Tak się bowiem składa, że do styropianu dodaje się często wysoce toksyczny środek zmniejszający palność, znany jako heksabromocyklododekan (HBCD). Naukowcy byli zaniepokojeni, że jeśli mączniki zjedzą tego typu styropian, to substancja chemiczna może zacząć gromadzić się w ich ciałach, a następnie szkodzić zwierzętom (rybom, kurczakom), które je zjadają.
Mając to na uwadze, zespół Stanforda niedawno karmił styropianem z HBCD jedną grupę owadów, utrzymując jednocześnie grupę kontrolną na tradycyjnej diecie. Po tym wykazano, że w ciągu 24 godzin pierwsza grupa wydaliła 90 procent HBCD, które zjadła, radząc sobie z całą dawką w ciągu 48 godzin. Uważa się, że fragmenty plastiku w jelitach odegrały kluczową rolę zarówno w koncentracji, jak i usuwaniu substancji chemicznej.
To powiedziawszy, ekskrementy mączników młynarek jedzących styropian z HBCD ciągle zawierały toksyczną substancję chemiczną.
