Wiedźmin 3 z ray-tracingiem nie staje się wyjątkowo lepszą grą. Podstawowa wersja produkcji wydaje się być czasem nawet ładniejsza.
Tego bym się nie spodziewał. Ray-tracing wszędzie tam gdzie się pojawia sprawia, że gry wyglądają lepiej. Nawet retro-klasyki potrafią w niektórych scenach wyglądać super-realistycznie dzięki odpowiednim odbiciom. Ostatnio prezentowane przez nas Grand Theft Auto 5 wyglądało jak nowa gra, więc zdawać by się mogło, że taki Wiedźmin 3: Dziki Gon, to już kompletnie nas rozłoży na łopatki swoją oprawą. Cóż…
Czytaj też: Reboot GRID – oby z gry nie wycięto zawartości jak z Dirt Rally 2.0
Zdaje się, że autor tej modyfikacji trochę przesadził z efektami i w niektórych sytuacjach gra wygląda słabiej. Pewnie, są miejsca, w których światło realistycznie przebija się przez obiekty i wygląda to cudownie, ale podczas oglądania materiału, przez większość czasu raczej nie byłem podekscytowany.
Wydaje mi się, że autor zbyt bardzo skupił się na samym istnieniu ray-tracingu przez co zaburzył klimat danych lokacji. Gdzieniegdzie jest teraz za ciemno, a gdzie indziej za jasno.
Czytaj też: Nextgen w akcji – Sony pokazuje szybkość PlayStation 5!
Źródło: wccftech.com