Ludzie boją się nowinek, które poprawiają zdolności człowieka. Przynajmniej tak wynika z ankiety przeprowadzonej wśród amerykanów. Przepytano 4726 dorosłych osób pytając o sposób podejścia do trzech nowinek biomedycznych (edycji genów w celu zmniejszenia ryzyka choroby u niemowląt, implantów chipowych wszczepianych do mózgu w celu zwiększenia zdolności poznawczych oraz syntetycznej krwi do poprawy zdolności fizycznych)- czy jest ono entuzjastyczne lub czy czują przed tym strach.
Wyniki sondażu sugerują, że większość dorosłych Amerykanów boi się tego typu wynalazków. Duża część także mówi, że one ich martwią. Z drugiej strony mniej niż połowa podchodziła entuzjastycznie do edycji genów a tylko około 1/3 miała dobry stosunek do pozostałych dwóch nowinek biomedycznych. Jak widać, stosunek do sztucznych rzeczy mających na celu prewencję chorób jest znacznie lepszy niż do wzmacniania, ulepszania człowieka.
Jako inżynier biomedyczny uważam, że nie ma czego się obawiać. Prace mające na celu wzmocnienie człowieka są dobrze przeprowadzane i dokładnie przebadane. Dlaczego więc nie spróbować zwiększyć swoich naturalnych zdolności? A jak Wy uważacie?
Źródło: http://www.digitaltrends.com/; Zdjęcie: Autor: Petter Kallioinen (Praca własna) [CC BY-SA 3.0], Wikimedia Commons