Reklama
aplikuj.pl

Wir polarny szaleje i może znacząco wpłynąć na pogodę

Arktyczna pogoda, która dotarła do Stanów Zjednoczonych w miniony weekend, może być zwiastunem jeszcze bardziej ekstremalnych warunków. Wszystko przez zakłócenia, do jakich doszło na biegunie północnym, którzy „trzymał” chłodne masy powietrza. 

Uważa się, że zakłócenie wiru polarnego spowodowane jest częściowo ciepłym latem nad Arktyką i stosunkowo chłodną jesienią na Syberii. Rezultat dla Stanów Zjednoczonych i północnej Europy? Mroźna zima przez cały luty i bardzo prawdopodobne, że również w marcu. Meteorolog Juda Cohen przyznaje, że nadchodzące śnieżyce w Stanach Zjednoczonych są zgodne z modelami pogodowymi przewidującymi ciężką zimową aurę, która ma nadejść w kolejnych tygodniach.

Modele pogodowe sugerowały, że zakłócenia przypominać te obserwowane podczas zeszłorocznej zimy. W czasie jej trwania występowały poważne ochłodzenia w Stanach Zjednoczonych w grudniu i styczniu oraz niskie temperatury w marcu nad Wielką Brytanią.

Północny wir polarny to szybko płynący strumień powietrza krążący wokół bieguna północnego na wysokości ok. 32 kilometrów. Kiedy jest on silny, utrzymuje masy chłodnego powietrza w okolicach regionu polarnego. Wtedy zimy na terenie Stanów Zjednoczonych oraz w południowej Europie i Azji są łagodne. Kiedy jednak wir słabnie, przynosi znaczne obniżenie temperatur. Cohen dodał również, że długotrwałe ochłodzenie nie jest pewne. Zima wciąż może okazać się stosunkowo łagodna, jeśli wir polarny powróci do swojego normalnego stanu w nadchodzących tygodniach.

[Źródło: livescience.com; grafika: NOAA]

Czytaj też: Następne lata wcale nie będą zimniejsze