Pewnie pamiętacie mit o królu Midasie, który poprosił o możliwość zamieniania każdej dotkniętej rzeczy w złoto. Na podobnej zasadzie działa wirus M13. W mgnieniu oka tworzy on złote struktury, zdolne do oczyszczania wody oraz obniżenia kosztów produkcji elementów elektroniki.
Bakterie i wirusy mogą zostać całkiem produktywnie wykorzystane. Tworzy się z nich m.in. antybiotyki, tlen, oleje czy paliwa. Jednym z takich bakteriofagów jest M13 znany nauce od wielu lat. Wzbudził on zainteresowanie badaczy ze względu na swoją elastyczność i łatwość w genetycznych modyfikacjach. Do tej pory używano go w produkcji ogniw słonecznych, baterii litowo-powietrznych oraz urządzeń piezoelektrycznych. Po serii modyfikacji M13 był w stanie wiązać jony złota, co wykorzystano do tworzenia złotych nanoprzewodów.
Na skutek kolejnej ingerencji ze strony naukowców, bakteriofag może formować inne złote struktury. Dzieje się tak po wystawieniu go na działanie wody oraz chloroformu. To doprowadziło wirusa do sferoidalnego kształtu. Następnie umieszczono M13 w roztworze zawierającym jony złota. W takich warunkach bakteriofag stworzył złote nanokoraliki o średnicy kilkudziesięciu nanometrów. Są one puste w środku i mają kolczastą strukturę z zewnątrz.
Naukowcy odpowiedzialni za odkrycie zauważają, że są w stanie tworzyć niemal tak precyzyjne materiały jak te wykreowane przez naturę. Dzięki temu nowo otrzymane struktury posiadają wiele nieznanych wcześniej zastosowań. W przypadku opisywanych „koralików” mowa o pełnieniu przez nie roli katalizatorów w procesie oczyszczania ścieków.
[Źródło: newatlas.com; grafika: Haberer Lab]