Władimir Putin cały czas nie zmienił systemu na swoim komputerze. Korzysta on z Windowsa XP, który od dłuższego czasu nie jest wspierany (od 2014 roku).
Putin najpewniej czeka na Astra Linux. Jest to system operacyjny oparty na Linuxie, z którego będą korzystały wszystkie rosyjskie agencje rządowe. Cała sytuacja jednak dziwi. Mówi się, że Rosja może przeprowadzać ataki hakerskie na ogromną skalę, ale jej przywódca jest kompletnie niezabezpieczony?
Potwierdzenie tych informacji macie na zdjęciu powyżej. Widać na ekranie charakterystyczny pasek zadań Windows XP i Kreml w tle. Specjaliści mówią jednak, że Putin praktycznie nigdy nie korzysta z internetu, stąd zagrożenie jest minimalne. Prawdy zapewne nigdy się nie dowiemy.
