Dzielni wojownicy, świetnie władający jednymi z najlepszych mieczy na świecie. Oddani wiernie swoim panom, na których rozkaz gotowi byli nawet popełnić samobójstwo. Nieustraszeni w boju. Bezwzględni wobec swoich wrogów. Opowieści o samurajach do dziś rozpalają wyobraźnie zarówno Japończyków jak i ludzi z Zachodu. Wizerunek tych wojowników utrwalił się na świecie dzięki m.in. filmom Akiry Kurosawy oraz opowieści o „47 Roninach”. Jednak skąd wzięli się samurajowie i jaką rolę odegrali w kształtowaniu się kultury swojego kraju? W następnych artykułach przyjrzymy się, jak wyglądało ich życie.
Skąd się wzięli?
Klasa wyszkolonych wojowników w Japonii zaczęła kształtować się w 646 roku. Wtedy też po reformie Taika, która doprowadziła do ponownego rozdziału ziemi i nałożenia nowych podatków, w Japonii zaczął się formować system feudalny, podobny do tego, który panował w Europie. Możnowładcy potrzebowali kogoś do obrony swoich włości, co dało początek klasie samurajów, zwanych także bushi. Ich pozycja zaczęła się umacniać wraz ze słabnięciem pozycji cesarza pod koniec okresu Heian (794 – 1185). Dwa samurajskie rody, Minamoto i Taira, zaczęły ze sobą rywalizować o władze w kraju, co doprowadziło do wojny domowej. Trwała ona od 1180 do 1185 roku i zakończyła się zwycięstwem rodu Minamoto. Minamoto Yoritomo po pokonaniu przeciwników ustanowił nowy system rządów w Japonii, tzw. bakufu („rządy z namiotu”), który polegał na zarządzaniu krajem przez dziedzicznych dowódców wojskowych, czyli shogunów. Tym samym samurajowie stali się nową, osobną kastą.
W 1274 roku archipelag japoński zaatakowany został przez mongolskie siły Kubilaj Chana. Wyspiarze mieli marne szanse na zwycięstwo, jednak szczęśliwym zrządzeniem losu, tajfun zniszczył wielką flotę wojenną nieprzyjaciela. Mongołowie próbowali jeszcze raz zaatakować w 1281 roku, ale spotkał ich taki sam koniec jak 7 lat wcześniej. Pomimo pomocy ze strony natury i pozostaniu niezależnymi, shogunowie popadli w poważne kłopoty i nie byli w stanie zapłacić wojownikom za ich służbę w obronie kraju. Osłabioną pozycję shogunatu postanowił wykorzystać cesarz Go-Daigo, próbując przeprowadzić restaurację władzy cesarskiej. Reforma władcy trwała jedynie 3 lata. W 1336 roku Ashikaga Takauji, który wcześnie wspierał Go-Daigo, osadził na tronie własnego cesarza, a sam został shogunem. Rządy samurajów wzmocniły się jeszcze bardziej, jednak shogunat Ashikaga był dużo słabszy niż poprzedni. Lokalni panowie feudalni, zwani daimyo, znacznie wzmocnili swoje siły. Ignorowali rozkazy shoguna i mieszali się w sprawy shogunatu.
W 1464 roku shogun Ashikaga Yoshimasa zrezygnował ze swojej funkcji. Ta decyzja doprowadziła do trwającej dziesięć lat wojny Onin pomiędzy daimyo. Tysiące ludzi zginęło, a Kioto, ówczesna stolica, zostało całkowicie spalone. Konflikt doprowadził do trwającego od 1467 do 1573 roku okresu zwanego Sengoku. Był to czas ciągłych wojen domowych, w które zostały wciągnięte wszystkie prowincje Japonii. Panowie feudalni ciągle prowokowali kolejne konflikty, dążąc do dominacji w całym kraju.
Japonię zaczął jednoczyć w 1568 roku potężny watażka Oda Nobunga, który pokonał trzech najpotężniejszych panów feudalnych. Następne 14 lat spędził, podporządkowując sobie kolejnych wrogów. Niestety w 1582 roku został zamordowany. Jego dzieło kontynuował Toyotomi Hideyoshi, wprowadzając w kraju swój reżim. Po śmierci, rolę jednoczyciela przejął jego syn Hideyori, który szybko został zabity. Ostatecznie władzę w Japonii przejął Tokugawa Ieyasu, założyciel nowej dynastii shogunów. Jego panowanie dało początek okresowi Edo, który charakteryzował się pokojem, trwającym przez kolejne 250 lat. Shogunowie z rodu Tokugawa zapanowali nad rozpasanymi wojnami samurajami, dając im do wyboru służbę możnym panom albo porzucenie swych mieczy i uprawę roli. Polityka shogunatu pozwoliła na późniejsze przekształcenie się dzielnych wojowników w klasę wykształconych biurokratów, dbających o sprawy cesarstwa.
Zmierzch czasów samurajów nastąpił wraz z nastaniem ery Meiji w 1868 roku. Wprowadzono wówczas reformy, wzorowane na rozwiązaniach politycznych i społecznych stosowanych w państwach europejskich. Wprowadzano też coraz więcej ograniczeń i zmian dotyczących samurajów. W kształtującym się na nowo społeczeństwie japońskim nie było już miejsca na nieustraszonych rycerzy. Z czasem kasta samurajów całkowicie zanikła.
Miecz = Dusza
Samuraj najwyższą czcią otaczał swój miecz. Był to symbol jego rycerskiej cnoty, siły i odwagi. Przedmiot wręcz magiczny, umacniający wojownika na drodze obowiązku i męstwa. Nawet Tokugawa Ieyasu wydał edykt, w którym nakazał, że miecz „ma się stać dusza samuraja”. Japoński oręż wzbudził podziw kunsztem wykonania poza granicami kraju. Bez specjalistycznego sprzętu, bez znajomości naukowych zasad rządzących obróbką termiczną, bez precyzyjnych pomiarów. Tak właśnie Japończycy uzyskali jedno z najlepszych na świecie ostrzy. Jak udało im się tego dokonać?
Zacznijmy od tego, że praca płatnerza cieszyła się ogromnym poważaniem wśród japońskiej społeczności. Często dworzanie, a nawet sam cesarz w wolnych chwilach oddawali się kuciu mieczy. Sam proces miał charakter uroczystości religijnej. Mistrz, który miał wykonać ostrze, musiał się najpierw poddać ceremonialnym ablucjom, co według wierzeń oczyszczało jego ciało i duszę. Dodatkowo przez cały czas trwania pracy nie mógł żywić żadnych złych myśli, ponieważ mogłoby to odbić się na głowni, czyli najpiękniejszej i najcenniejszej części miecza.
Płatnerze dążyli do uzyskania twardej i bardzo ostrej broni, która nie uszkodziłaby się w zetknięciu ze zbroją wroga. Udało im się to osiągnąć, opracowując specjalną technikę kucia. Dwie sztabki żelaza o różnej zawartości węgla, czyli miększą i twardszą, układano na sobie, a następnie poprzez ogrzanie składano, zginając je wiele razy. Kuto je wielokrotnie, nawet dwadzieścia razy, aż do otrzymania początkowej długości i jednolitej struktury, która składała się nieraz z wielu tysięcy warstw. Następnie kawałkowi stali nadawano wydłużony, charakterystyczny, lekko wygięty kształt poprzez kucie i piłowanie. Kolejnym, bardzo istotnym i podniosłym momentem pracy było utwardzanie ostrza. Najpierw całą głownię pokrywano mieszaniną żelazistej gliny, wody, piasku i miału z węgla drzewnego. Gdy warstwa pokrycia jeszcze nie zaschła kawałkiem bambusa, zaznaczano wzdłuż ostrza prostą lub falistą linię. Do krawędzi zaznaczenia zeskrobywano glinę, w ten sposób odsłaniając ostrze na szerokość kilkunastu milimetrów. Później głownia była rozgrzewana do odpowiedniej temperatury, którą poznawano po kolorze rozpalonej stali w miejscu ostrza. Po wyciągnięciu z ognia wkładano głownię do naczynia z letnią wodą. W ten sposób otrzymywano silnie utwardzoną stal w miejscu niepokrytym gliną. Po tej czynności przystępowano do polerowania przyszłego miecza różnego rodzaju kamieniami o co raz większej miałkości, a potem ostrzeniu głowni. Stal ostrza po wypolerowaniu miała inny, jaśniejszy odcień niż reszta pokryta wcześniej mieszaniną.
Później gotowa głownia była przekazywana do oceny specjaliście, który sprawdzał jej ostrość. Próby polegały na przecinaniu hełmów, miedzianych, płyt, dębowych polan, a nawet w okresie Edo skazańców. W miejscu, gdzie głownia wsuwa się w rękojeść, oprócz nazwiska płatnerza, daty i miejsca kucia miecza umieszczano informację o wynikach tych testów. Ostatnim etapem była oprawa broni w rękojeść oraz wykonanie pochwy. Odpowiadały za ich wykonanie osobne rody rzemieślników, specjalizujące się w swoich dziedzinach od wieków. Rękojeść wykonywano z dwóch deseczek drewna magnoliowego, a następnie pokrywano je skórą ryby z gatunku płaszczek i owijano jedwabną taśmą, zwykle w kolorze czarnym lub granatowym. Na sam koniec nanoszono skromne, gustowne ornamenty. Największą uwagę poświęcano ozdobnym jelcom tarczowym, służącym ochronie dłoni, po japońsku nazywanych tsuba. Miecz noszony był w pochwie, pokrytej gładką, czarną laką, bez żadnych zdobień. Po tych wszystkich etapach miecz był gotowy do użytku.
Tylko samurajowie mogli nosić dwa miecze, wsuwane ostrzem do góry za pas. Dłuższy nazywany był kataną, a drugi, krótszy, wakizashi. Miecz odgrywał bardzo istotną rolę w kulturze japońskiej. Był składany w ofierze bogom oraz cesarzom. Reprezentował trzy najcenniejsze cechy, czyli czystość, rzadkość i wartość. Niektóre nawet nosiły własne imiona i oddawano im cześć. Uważano, że przy powstawaniu miecza brało udział „pięć zasadniczych elementów”, które zbudowały świat, to jest: ziemia, metal, ogień, woda i drewno.
Pomimo tak dużego znaczenia miecza w kulturze samurajów to łuk był tą najbardziej tradycyjną i narodową bronią. To od łucznictwa przyszły wojownik rozpoczynał swój trening. Łuk wykonywany był z kilku cienkich pasków bambusa, które składano razem. Paski wewnętrzne układano do zewnętrznej okładziny pod kątem prostym. Następnie smarowano wszystko klejem rybim, powlekano laką, a na koniec owijano trzciną. Tak wykonane łuki były znacznie większe od tych używanych w Europie. Według kronik istniały tak duże łuki, że do ich napięcia potrzebowano kilku dorosłych mężczyzn. Według japońskiego obyczaju każda bitwa była rozpoczynana przez łuczników, którzy wypuszczali specjalne strzały. Wydawały one w locie głośny świst, który był sygnałem do rozpoczęcia walki. Powszechnie używane strzały były zrobione z bambusa i zakończone stalowym grotem.
Jeszcze jednym rodzajem oręża używanego przez Japończyków na polu bitwy była broń drzewcowa, najczęściej włócznie. Były pokryte laką w kolorze czarnym lub czerwonym, okute miedzianym, często pozłacanymi pierścieniami i inkrustowane kawałkami perłowca. Zakończenie broni, inaczej żeleźce, wykonywane było ze stali równie dobrej jak ta używana do wyrobu mieczy. Występowały w dwóch odmianach: dwusieczne proste lub jednosieczne szablaste (inaczej naginata). Ta druga była szczególnie popularna wśród mnich i kobiet.
Wielki demon w ciemnej zbroi
Niestety nawet z najlepszą bronią wojownik nie osiągnął by nic bez odpowiedniej zbroi. Samurajska zbroja w przeciwieństwie do tej europejskiej nie była kuta ze sztywnej blachy. Składała się z szeregu elastycznych, luźnych osłon w rodzaju fartuszków. Do ciała wojownika były przymocowywane za pomocą taśm i rzemieni. Taki rodzaj zbroi zapewniał swobodne poruszania, co miało ogromne znaczenie w boju. Wykonywane były z żelaza bardzo wysokiej jakości, z którego wykuwano małe, cienkie płytki. Następnie powlekano je laką, złocono i łączono za pomocą jedwabnych sznurów. Sposób, wzór sznurowania płytek lub kolor jedwabnych sznurów umożliwiał rozpoznanie przynależności rodowej rycerza i jego rangę społeczną.
Prostokątne naramienniki, składające się z kilku rzędów płytek, były umocowywane do kirysa w celu ochrony ramion. Ręce zabezpieczano za pomocą naręczaków. Był to rodzaj rękawów wykonanych z brokatu wzmacnianego metalowymi elementami. Biodra i uda chroniono za pomocą dwóch warstw taszek, a na łydki zakładano nagolenice ze skóry lub brokatu. Uzupełnieniem całej zbroi był hełm, noszony tylko w trakcie bitwy. Formowano go z wąskich, łukowatych płytek z żelaza, łączonych nitami, których główki stanowiły zarazem element dekoracyjny. Niektóre hełmy były kute nawet z jednego kawałka żelaza. Na przedzie hełmu mocowano ozdoby w kształcie demona lub ogromnych rogów, które miały wywrzeć wrażenie na wrogu i poddanych. Były wykonane z cienkiej blachy lub drewna, tak by nie dodawać ciężaru do ciężkiego już hełmu. Twarz była chroniona przez żelazną maskę o mocno ekspresyjnych rysach. Jednym z najpiękniejszych przykładów zbroi zachowanych do naszych czasów jest przechowywany w sintoistycznej świątyni Kasuga w Narze. Mówi się, że należała do jednego z japońskich bohaterów, Minamoto Yoshitsune.
Niektórych może zdziwić, że oprócz przedstawionego wcześniej rynsztunku do bojowego wyposażenia samuraja należał również… wachlarz. Element ten na co dzień był nieodłącznym towarzyszem każdego wytwornego mężczyzny. Jednak wachlarz rycerski nie był jedynie ozdobą mężnego wojownika, a śmiercionośną bronią. Wykonany był z żelaza lub grubego papieru, na który dawano masywną okładkę z metalu. Wodzowie używali go do sygnalizowania rozkazów, a jeżeli zaszła taka potrzeba też do obrony. Ze względu na swój ciężar była to skuteczna broń. W wielu opowieściach o bohaterskich czynach znaleźć można opisy, w których wydawałoby się bezbronny rycerz, potrafił wyjść cało z opresji, dzięki ciosom zadawanych wachlarze.
W samurajskim orężu przejawia się duch japońskiego oddania i precyzji. To nie były tylko przedmioty wykorzystywane do walki. To były małe dzieła sztuki, którym rzemieślnik poświęcał całego siebie. Nic nie mogło zostać pominięte. Każdy element zbroi lub miecza otrzymywał tyle samo uwagi, był dopieszczany z równą ostrożnością. Nic, więc dziwnego, że japoński rynsztunek zachwyca do dziś nie tylko samych mieszkańców Kraju Kwitnącej Wiśni, ale również ludzi z Zachodu.
Bibliografia:
- Alberowa Zofia, O sztuce Japonii, Wyd. 2, Warszawa, PW Wiedza Powszechna, 1987, ISBN 93-214-0178-3.
- http://asianhistory.about.com/od/warsinasia/p/SamuraiProfile.htm
- http://www.samurai-archives.com/
Źródła zdjęć:
- https://en.wikipedia.org/wiki/The_Great_Wave_off_Kanagawa
- http://www.mutualart.com/Artwork/Samurai-am-Ufer/CF2E9DBDF9025BCE
- https://www.reddit.com/r/totalwar/comments/1hh2n0/weapons_and_uniforms_of_the_boshin_war/
- https://www.khanacademy.org/humanities/art-asia/art-japan/muromachi-period/a/short-sword-wakizashi-and-long-sword-katana
- http://www.planetfigure.com/threads/samurai-archer-from-ave-miniatures.69696/
- http://casiberia.com/product/naginata/sh1020
- http://yoroi.co.jp/products/882/
- https://pl.pinterest.com/pin/393994667370418206/