Trudno nie odnieść wrażenia, że Arquus, będący pod skrzydłami firmy Volvo ewidentnie inspirował się amerykańskimi Humvee, ale może te są po prostu bezkonkurencyjne w swojej konstrukcji? Ważne jest jednak to, że wojskowy Scarabee (Scarabée) zawitał na tegoroczne Paris Air Show i wygląda na to, że był tym najdziwniejszym pojazdem wśród tegorocznych wojskowych projektów.
Czytaj też: JLTV nie takim idealnym zastępcą dla Humvee w armii USA
Wcześniej Renault Trucks Defense, a teraz Arquus, jest głównym partnerem biznesowym francuskiego wojska, dla którego przygotował wspomnianego Scarabee (z francuskiego „chrząszcz”). Ten zadziwia przede wszystkim jednym – możliwością obracania się kół niezależnie od siebie, co w połączeniu z napędem na wszystkie koła, znacznie rozszerza jego zastosowania. Szybki obrót o 180-stopni? Na froncie, a zwłaszcza w ciasnych uliczkach zawsze jest w cenie. Jazda bokiem? Również robi swoje, a przede wszystkim wygląda po prostu fajnie:
Jednak pomimo tego, już na pierwszy rzut oka to już imponująca ciężarówka wojskowa. Mniejsza i lżejsza od amerykańskiego Humvee, została wyposażona w silnik wysokoprężny, dodatkowy silnik elektryczny, wieżyczkę karabinu maszynowego 12,7 mm, broń przeciwpancerną 30 mm, szereg systemów radarowych i system, który umożliwia zrzucenie go z powietrza.
Scarabee od Arquus może zastąpić lekkie pojazdy opancerzone Francji do 2025 roku.
Czytaj też: Ten opancerzony pojazd może wystrzelić rój zabójczych dronów
Źródło: Popular Mechanics