Nieważne, czy zdecydowaliście się na budżetową, czy high-endową płytę główną – każda z nich posiada chipset, który jest niczym kręgosłup dla waszego komputera. Odpowiedź na pytanie, na co się składa i jakie jest jego zadanie, znajdziecie poniżej.
Chipset to tak naprawdę zestaw układów, który pełni rolę centrum ruchu i komunikacji pomiędzy wszystkimi magistralami (i w następstwie komponentami) komputera za pośrednictwem BIOSu. W przeszłości był podzielony na dwa połączone ze sobą elementy, które przyjęły nazwę mostka północnego i południowego. Ten pierwszy obsługiwał procesor, pamięć RAM i kartę graficzną, a drugi zajmował się mniej wrażliwymi na prędkości komunikacji urządzeniami pokroju dysków talerzowych, portów USB czy kart sieciowych.
Na szczęście osiągane prędkości i nacisk na wydajność sprawiły, że najnowsze chipsety AMD oraz Intela mają zgoła inną budowę. W ich przypadku mostkiem północnym jest element samego procesora, który bezpośrednio komunikuje się z pamięciami, kartą graficzną, wydajnymi nośnikami SSD opartymi (najczęściej) o protokół NVMe oraz złączami USB 3.1 Gen1 (dawniej po prostu USB 3.0). Jednak w dalszym ciągu na płytach znajdziemy coś pokroju wariacji „nowoczesnych” mostków południowych (Intel nazywa je mianem Platform Controller Hub), które są połączone z CPU za pomocą linii PCIe. Te odpowiadają za sterowanie złączami USB, nośnikami SATA 3 oraz innymi mniej wymagającymi komponentami. Co ciekawe, również te urządzenia otrzymały spory wzrost wydajności, ponieważ ich komunikacja z procesorem jest realizowana na długości jednej ścieżki, a nie dwóch, jak w przypadku starych rozwiązań.
Nawet tak ogromne zmiany nie wpłynęły na ogólne zadanie chipsetu. Ten do tej pory określa kompatybilność z procesorami, pamięciami RAM, kartami rozszerzeń i nośnikami danych. Uczestniczy również w zaawansowanych procesach jak na przykład podkręcanie CPU, czy ustawianie macierzy RAID. Stąd większości procesorów AMD i Intela towarzyszą trzy rodzaje płyt głównych, które różnią się zaimplementowanym chipsetem. Te różnice skupiają się głównie na bardziej zaawansowanych elementach składowych oraz rozwiązaniom, które cenią sobie zaawansowani użytkownicy.
Garść praktycznych informacji
Nie bądźmy jednak gołosłowni i rzućmy okiem na obecne rodzaje chipsetów, które towarzyszą desktopowym wersjom najnowszych procesorów zarówno ze stajni czerwonych, jak i niebieskich. Ogólnie można podzielić je na wersję dla entuzjastów, zaawansowanych oraz niewymagających użytkowników. Te różnia się głównie ilością dostępnych portów USB, złączy M.2, linii PCIe oraz zwyczajnym zaawansowaniem konstrukcyjnym. Mowa o dodatkowych czujnikach, złączach SATA/PCIe, (momentami) slotów na pamięć RAM, wsparciem dla ich natywnego taktowania, wsparciem dla konfiguracji RAID, czy bardziej rozbudowanej sekcji zasilania. To nie jest wprawdzie restrykcyjne określane przez jakieś normy, ale z czysto praktycznego punktu widzenia wkładanie na pokład najsłabszych chipsetów elementów najlepszej jakości jest wręcz bezsensowne.
Tak więc firma AMD uznała swój chipset X370 za najlepszy pod względem oferowanych możliwości. W przeciwieństwie do słabszych wersji oferuje natywne wsparcie dla konfiguracji multi GPU za pośrednictwem dwóch interfejsów PCIe 3.0 x16, które w przypadku dwóch kart graficznych działają w formacie x8. Względem B350 różni się również ilością obsługiwanych portów USB 2.0, 3.1 G1 i 3.1 G2 oraz większą ilość linii PCIe przeznaczonych dla nośników, czy kart rozszerzeń. Najniżej w hierarchii znajduje się A320, który jest najbardziej ograniczoną wersją pod kątem portów USB, linii PCIe oraz (co najważniejsze) możliwości OC procesora, która w jego przypadku nie występuje. Obok tych trzech chipsetów istnieją również modele X300 i A300, które znajdują użytek w miniaturowych płytach mini-ITX. Na rynek wchodzi również seria 4XX, która jednak nie różni się w zauważalnym stopniu od starszych wersji.
W obozie Intela możemy liczyć na cztery główne chipsety. W przeciwieństwie do AMD te są znacznie bardziej restrykcyjne, ponieważ wyłącznie najdroższy Z370 umożliwia podkręcanie procesora i pamięci RAM. Oferuje również możliwość konfiguracji multiGPU z PCIe 2×8 bądź 1×8 + 2×4, co w sumie stanowi najważniejsze różnice w porównaniu do tańszych braci. Ci są po prostu bardziej ograniczeni pod względem ilości dostępnych linii PCIe 3.0, autorskich HSIO, portów USB, maksymalnych taktowań pamięci operacyjnej oraz obsługiwanych technologii. Nie ma żadnego sensu, abym wypisywał wszystkie szczegóły na ich temat linijka po linijce, wszystkie różnice podrzucam w formie tabeli.
Partnerem poradnika jest firma Gigabyte