Asystent Google oceniany jest jako najlepszy asystent głosowy na świecie, który znacznie wyprzedza Siri czy Alexę. Jednakże konkurencja nie śpi i stara się zmienić ten stan rzeczy. W zeszłym miesiącu dowiedzieliśmy się, że fragmenty nagrań dokonanych przez Siri wysyłane są do firm zewnętrznych w celu oceny dźwięków aktywności seksualnej czy rozmowy z lekarzami. W takich przypadkach Siri byłą aktywowana przez dźwięk – użytkownicy tego nie chcieli i nie wyrazili też zgody na przekazanie nagrań dalej.
Dokumenty, które wyciekły pokazują ponad 50 zrzutów ekranu Siri, która automatycznie stworzyła transkrypcje. Mają one takie informacje jak numery telefonów czy nazwy mogące zidentyfikować użytkownika. Dokumenty pokazują, że w okresie 3 miesięcy oceniono ponad 7 milionów nagrań od użytkowników iPadów z 10 różnych regionów świata.
Czytaj też: Huawei ogłosił aktualizacje do Androida 10
Wśród dokumentów znajdziecie jednak też te opisujące przyszłość wirtualnego asystenta. iOS 13 będzie miał aktualizacje Siri o kryptonimie Yukon. Obejmują one obsługę Siri w Find My Friends i App Store. Zapewniają one także identyfikację utworów klientom mającym Apple Watch czy możliwość głośnego czytania użytkownikom AirPodsów.
W 2021 roku ma zostać dodana obsługa nowego sprzętu dla nowego urządzenia. Może to być Apple Glasses AR, o którym sporo się mówi. To urządzenie jest jedną z tych rzeczy, które najbardziej czekamy.
Czytaj też: Fossil przedstawia dwa nowe smartwatche
Źródło: Phonearena