Reklama
aplikuj.pl

Występujące w Chinach świecące „niebieskie łzy” są niezwykle toksyczne

W letnie noce wody otaczające tajwańskie wyspy Matsu rozświetlają się w niesamowitym niebieskim blasku. Zjawisko to, znane jako „niebieskie łzy”, jest w rzeczywistości spowodowane kwitnieniem niewielkich, bioluminescencyjnych stworzeń zwanych dinoflagellatami. Turyści z całych Chin przyjeżdżają, by zobaczyć ten migoczący krajobraz. Sęk w tym, że zjawisko występujące w wodach morza wschodniochińskiego jest niebezpieczne. 

Zespół naukowców wykorzystał dane satelitarne do śledzenia tego, jak postępuje kwitnienie. Analizując prawie 1000 zdjęć satelitarnych z ostatnich 19 lat, badacze byli w stanie zidentyfikować sygnaturę unikalną dla „niebieskich łez”. Korzystając z niej odkryli, że kwitnienie, które jest zwykle widoczne w pobliżu brzegu, rozszerza swój zasięg na głębsze wody. Zjawisko może zatruć życie morskie, od ryb po żółwie. Kwitnienie może nawet spowodować chorobę u ludzi, powiedział jeden z naukowców. Dinoflagellaty nie są same w sobie toksyczne – dopóki nie zaczną konsumować. Toksyczne glony są ich pokarmem, a kiedy jedzą, uwalniają amoniak i inne substancje chemiczne, które zatruwają otaczającą je wodę.

Czytaj też: Zdarzenia psychotyczne wśród nastolatków są częstsze w miejscach z mocnym zanieczyszczeniem powietrza

Jedną z głównych przyczyn występowania tego zjawiska jest zanieczyszczenie rzeki Jangcy chemikaliami pochodzącymi z pól. Badacze zauważyli, że wielkość kwitnienia była szczególnie niska podczas budowy kontrowersyjnej Zapory Trzech Przełomów w latach 2000-2003. Tak się składa, że ​​w tych latach przepływ rzeki Jangcy znacznie się zmniejszył. W 2003 r., kiedy budowa tamy została zakończona, a rzeka Jangcy zaczęła płynąć jeszcze mocniej, kwitnienie wzrosło.

[Źródło: livescience.com]

Czytaj też: Zanieczyszczenie oceanu szkodzi bakteriom, które wytwarzają tlen