Reklama
aplikuj.pl

W czasie zaćmienia Słońca na Marsie doszło do zadziwiającego zjawiska

Zaćmienia Słońca na Czerwonej Planecie występują znacznie częściej niż na Ziemi. Wiąże się to z faktem, że Fobos – największy z marsjańskich satelitów – krąży znacznie bliżej swojego gospodarza aniżeli Srebrny Glob względem naszej planety.

Jednocześnie Fobos jest zbyt mały, by w pełni przesłonić centralną gwiazdę Układu Słonecznego. Co więcej, jego przeloty są na tyle szybkie, że trwając mniej niż 30 sekund. I nawet w tak krótkim czasie lądownik InSight był w stanie zarejestrować nietypowe zjawisko.

Ku zaskoczeniu naukowców zajmujących się Marsem, podczas zaćmienia Fobosa sejsmometr lądownika przechyla się w niewielkim stopniu i tylko jedną stronę. InSight jest wyposażony w czujniki temperatury i wiatru, lecz nie rejestrują one żadnych zmian w atmosferze podczas zaćmienia. Turbulencje atmosferyczne, temperatura i ciśnienie pozostawały bez większych zmian względem „normalnych” okoliczności.

Czytaj też: Lot na Marsa to podróż w jedną stronę? Tak twierdzi Elon Musk

Pojawiło się kilka teorii związanych z przyczynami tego zjawiska, jednak większość z nich zostało szybko podważonych. Obecnie najbardziej prawdopodobna zakłada, iż winowajcą może być temperatura powierzchni Marsa w momencie zaćmienia. Niewielki spadek nastąpił bowiem w czasie najdłuższego zaćmienia, a następnie – przez półtorej minuty – powierzchnia Czerwonej Planety nagrzewała się do uprzedniego stanu. Eksperymenty w warunkach laboratoryjnych potwierdziły, że właśnie to może być przyczyną tajemniczego odczytu.

Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News