Zapowiedź Darksiders: Genesis mogła zaskoczyć! Tytuł nie wygląda jak poprzednie gry z serii.
Marka Darksiders powraca! Tym razem nie otrzymamy jednak takiej gry jak poprzednio. Nowi autorzy przygotowali spin-off, który opowiada wydarzenia z przeszłości. Będziemy mieli zatem okazje zobaczyć, co działo się przed pierwszą częścią gry. Nowa gra stawia na rozgrywkę w stylu Diablo, co może nie wszystkim przypaść do gustu.
Czytaj też: Polskie Layers of Fear 2 nie sprzedaje się za dobrze
Za Darksiders: Genesis odpowiada jednak Airship Syndicate, które przygotowało genialną grę Battle Chasers: Nightwar. Co ciekawe, Airship Syndicate to też studio złożone z byłych pracowników odpowiedzialnych za pierwszą część Darksiders.
Nowa-stara ekipa przygotowuje grę hack’n’slash, w której wcielimy się w nowego Jeźdźca Apokalipsy. Jest nim Strife, który wraz z Wojną z pierwszej części gry będzie musiał pokonać Lucyfera, który zbiera siły, aby wezwać demony z Piekła. W grze będziemy mogli zarówno korzystać z pistoletów jak i broni białej. Co zaskakujące – twórcy nie wspominają o trybie kooperacji dla dwóch graczy, chociaż tutaj pasowałby idealnie.
Data premiery Darksiders: Genesis nie została jeszcze ujawniona. Twórcy mają dopiero co jakiś czas dzielić się nowymi materiałami z gry i informować o kolejnych szczegółach produkcji. Nowy tytuł trafi na PlayStation 4, Xboksa One, PC oraz… Google Stadia. Wow, dziwnie tam dopisywać nową platformę.
Czytaj też: Przed premierą The Elder Scrolls 6 doczekamy się innej gry Bethesdy
Źródło: wccftech.com