W ramach inicjatywy dotyczącej zmian klimatu porty w Auckland zgodziły się kupić pierwszy na świecie pełnowymiarowy morski holownik elektryczny od Damen Shipyards Group. Oczekuje się, że ten o nazwie RSD-E Tug 2513 będzie dorównywał siłą uciągu najlepszemu holownikowi tamtejszych portów przy jednoczesnym braku emisji szkodliwych substancji.
Czytaj też: Lot nad kanałem z deską odrzutową można uznać za zaliczony
Chociaż włodarze portu szukali rozwiązania również w hybrydowym podejściu, to finalnie podpisali mowę z Damenem, w ramach której w 2021 roku otrzymają od firmy elektrycznego RSD-E Tug 2513. Ten cechuje się aż 70 tonami uciągu przy raczej tradycyjnych dla tego typu morskich holowników cechach. Będzie zanurzał się w wodzie na sześć metrów i swoimi 24,73 metrami długości przecinał spokojne fale w porcie z 3-metrowym najszerszym punktem.
Według specyfikacji jego 2800 kWh akumulator będzie mógł zająć się przynajmniej trzema statkami albo sprostać nieustannemu działaniu przez trzy godziny. Szybkie ładowanie powinno z kolei potrwać około dwóch godzin. Damen pracuje również nad dostawą ładowarki 1,5 MW opartej na sprawdzonej technologii z sektora motoryzacyjnego. Początkowy koszt holownika akumulatorowo-elektrycznego jest przy tym około dwa razy większy niż holownika z silnikiem wysokoprężnym, ale jego obsługa i utrzymanie kosztuje znacznie mniej.
Ze względów bezpieczeństwa RSD-E Tug 2513 będzie również wyposażony w dwa zapasowe generatory diesla o mocy 1000 kW, ale porty w Auckland podkreślają, że będą one używane tylko w przypadku awarii instalacji elektrycznej.
Czytaj też: Autonomiczny wiatrakowiec ALAADy do ciężkich zadań
Źródło: New Atlas
