Reklama
aplikuj.pl

ZNP wymaga od premiera konkretów w sprawie powrotu do szkół

Szkoła z TVP wpadki, lekcje w telewizji, Korki tv gdzie obejrzeć, Korki tv w TVN, korki tv koronawirus, telewizja koronawirus szkoła

Nadal obowiązuje wydana przez rząd decyzja o powrocie uczniów i nauczycieli do szkół wraz z końcem wakacji. Cała odpowiedzialność za funkcjonowanie placówek spada na dyrektorów, a ZNP chce by mieli oni również prawo wydania decyzji w sprawie rozpoczęcia stacjonarnej nauki.

Związek Nauczycielstwa Polskiego wystosował 13-punktową odpowiedź na podane przez MEN wytyczne w sprawie powrotu do szkół. Ministerstwo zadecydowało, że cała odpowiedzialność za funkcjonowanie placówek spada na dyrektorów, a jednocześnie ustaliło sztywną datę rozpoczęcia roku szkolnego. Jednak według wielu ekspertów powrót do stacjonarnego nauczania wraz z początkiem września może się źle skończyć. Zwłaszcza, że środki, które rząd ma zamiar przeznaczyć dla szkół są dalece niewystarczające.

Czytaj też: Bezrobocie w górę. Nowe dane GUS bezlitosne

W Polsce mamy 4,5 mln uczniów i przeszło pół miliona nauczycieli, a minister edukacji narodowej Michał Dworczyk zapowiedział, że do placówek zostanie dostarczone 4mln litrów płynu do dezynfekcji i 50 mln maseczek.

Szef Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz odniósł się do tych obietnic:

Te 50 mln masek w zderzeniu z 4,5 mln uczniów, wystarczy nam na około 10 dni, czyli 2 tygodnie nauki. A co po wyczerpaniu zapasu tych masek? Skąd wziąć te środki ochronne i kto za to zapłaci? 

ZNP domaga się więc zwiększenia finansowania szkół i dodatkowych, bardziej konkretnych wytycznych. Placówki muszą mieć zapewnione środki ochrony i nie może być sytuacji, że nauczyciele lub dyrektorowie szkół na swój koszt będą kupować maseczki, a tak może się skończyć. Przepisy i procedury dotyczące pracy w takich warunkach muszą być jasno sprecyzowane, inaczej każda szkoła w Polsce będzie rządziła się swoim wewnętrznym regulaminem.

Sławomir Broniarz stwierdził, że jeśli tak wiele odpowiedzialności zrzuca się na dyrektorów, to powinni mieć oni chociaż prawo wydania decyzji co do dnia powrotu do stacjonarnej nauki:

ZNP uznaje, że skoro już zdecydowano o scedowaniu na dyrektora odpowiedzialności za funkcjonowanie szkoły, to również on będzie decydował w porozumieniu z organem prowadzącym o rozpoczęciu roku szkolnego w formie stacjonarnej. Powinni mieć oni prawo do decyzji, co do terminu rozpoczęcia stacjonarnych zajęć w szkole 7, 14 czy 21 września

Jest to bardzo rozsądny pomysł, bo wiele rodzin dopiero pod koniec sierpnia wróci z wakacji. Opóźnienie rozpoczęcia roku szkolnego pozwoliłoby im odbyć domową kwarantannę i z pewnością wpłynęłoby na bezpieczeństwo zarówno innych uczniów, jak i szkolnego personelu.

Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News