W dobie dążenia do energetycznej neutralności, wymiana powszechnie stosowanych szyb na panele słoneczne jest jedną z najbardziej obiecujących strategii, które mogą pomóc ludzkości w osiągnięciu tego odległego celu. Po tej wymianie biura, domy czy nawet samochody stałyby się generatorami energii i choć brzmi to nierealnie, technologia już rozwija się w tę stronę.
Przez korelację przezroczystości z wydajnością są małe szanse na to, że przezroczyste panele słoneczne wypchną z rynku tradycyjne okna i panele słoneczne
Technologia przezroczystych paneli słonecznych rozwija się już od lat i angażuje naukowców oraz inżynierów z całego świata. W skrócie odpowiada ona za zbieranie i wykorzystywanie energii świetlnej, która przechodzi przez okna lub dowolną szklaną powierzchnię, niezależnie od kąta padania i ma potencjał, by stać się przełomem w zakresie poszerzania zakresu wykorzystania energii słonecznej. Zasada działania jest jednak identyczna – działają tak, aby pochłaniać określone długości fal światła ultrafioletowego i podczerwonego i przekształcać je w energię.
Czytaj też: Nowa misja sondy kosmicznej OSIRIS-REx. Teraz OSIRIS-APEX zbada asteroidę Apophis
Prototypy tego typu szkła/paneli słonecznych już powstawały, ale na ich drodze znajduje się jeszcze cała masa przeszkód na czele z najważniejszym – wydajnością. Ta jest bezpośrednio zależna od tego, jak bardzo przezroczysty jest panel, co bezpośrednio kłóci się z tym, czego oczekujemy od szyb. Jeśli tej przeszkody nikt nie przeskoczy, zapewne nigdy przezroczyste panele słoneczne nie zastąpią zarówno szkła, jak i samych paneli słonecznych. Technologia ta może potencjalnie pomóc ludzkości w szybszym osiągnięciu bezemisyjnej przyszłości.