Polacy przekazali łącznie ponad 875 milionów złotych na organizacje pożytku publicznego w ramach 1% podatku. Ponad 650 pracowników polskiego oddziału Huawei w ramach zorganizowanej akcji przekazało swój 1% na rzecz Fundacji Ratownictwa Tatrzańskiego TOPR.
Jako firma z branży technologicznej, mamy pełną świadomość jak istotną rolę w pracy pogotowia ratunkowego stanowią doskonała komunikacja, błyskawiczna i niezawodna łączność. Dlatego nasi pracownicy z pełnym przekonaniem i poczuciem słuszności sprawy przekazali swój 1% podatku Fundacji TOPR. Żywimy nadzieję, że fundusze przekazane przez pracowników Huawei Polska przyniosą Fundacji możliwość unowocześnienia wyposażenia, co będzie miało przełożenie na zwiększenie bezpieczeństwa oraz na poprawę warunków pracy ratowników TOPR.
Ryszard Hordyński, dyrektor ds. strategii i komunikacji Huawei Polska
Od ponad 16 lat Polacy mogą przekazać 1% podatku na rzecz wybranej organizacji. Dzięki temu mogą się oni przyczynić do walki z wybranymi problemami na świecie czy w kraju.
Fundacja Ratownictwa Tatrzańskiego TOPR powstała w 1990 roku i jej działalność finansowana jest m.in. z kwot przekazywanych w ramach 1%. Cieszymy się, że firma Huawei dostrzegła istotę i wagę naszej pracy i że zdecydowała się podjąć działania celem przekazania przez pracowników Huawei 1 % podatku na rzecz naszej Fundacji, a więc na rzecz ratownictwa górskiego w Tatrach. Skuteczne, profesjonalne ratownictwo byłoby niemożliwe bez odpowiedniego zaplecza finansowego. Ratownictwo w Tatrach z użyciem nowoczesnego sprzętu jest ważne nie tylko dla ludzi, dla których górskie pasje stanowią ważny element życia, ale również tych, którzy odwiedzają je od czasu do czasu. Dlatego tym bardziej dziękujemy.
Bolesław Pietrzyk, Wiceprezes Zarządu Fundacji
Akcję podsumowało specjalne spotkanie, podczas którego obecny był Andrzej Bargiel, arciarz wysokogórski, który jako pierwszy człowiek na świecie zjechał ze szczytu K2 bez odpinania nart.
Podczas każdej wyprawy kluczowym aspektem jest bezpieczeństwo, które dosyć mocno wiąże się oczywiście z rozsądkiem i zachowaniem zimnej krwi, ale również z nowymi technologiami. Skuteczność ich zastosowania mocno odczułem podczas wyprawy na K2, gdzie np. dron sterowany przez brata nie tylko dokumentował cały mój zjazd, ale także był w stanie przetransportować potrzebne środki medyczne do obozu III położonego na wysokości 6900 m n.p.m. Możliwość komunikacji w realnym czasie daje poczucie bezpieczeństwa, a także minimalizuje ryzyko nieprzewidzianych wydarzeń.
Andrzej Bargiel, czynny ratownik górski TOPR