GTA 6 zadebiutuje dopiero za kilka lat, ale pierwsze wstępne grafiki czy testowe lokacje mogą już powstawać. Czy park rozrywki jest kolejnym tropem co do zawartości GTA 6?
Temat mapy GTA 6 powraca
Jakiś czas temu zastanawialiśmy się, czy do sieci trafiła mapa z GTA 6. We wpisie Mapa GTA 6 wyciekła? W mapę RDR 2 też nie wierzyliśmy… mogliście przeczytać o tajemniczym nagraniu, które wydaje się być aż zbyt dopracowane, aby uznać je za fałszywe.
Do tej pory dowiedzieliśmy się, że poniższy zrzut ekranu (pierwsza grafika) pokrywa się z „mapą GTA 6”. Graczom udało się odnaleźć w okolicy Vice City fragment dróg prezentowany na minimapie, małego zrzutu ekranu z żółtym samolotem.
Dopracowany fake czy praca zdalna powodem wycieków?
Tym razem znów doszło do podobnej sytuacji, jak z grafiką z samolotem! Ktoś wrzucił na Reddita grafikę przedstawiającą park rozrywki Fred’s Fun World, który miałby być częścią świata GTA 6.
Szerzej pisaliśmy o nim w poprzednim wpisie, ale w skrócie – do GTA 5 na PS4 i XOne dodano wzmianki na temat rockstarowego odpowiednika Walta Disneya (Fred Quincy) i jego parków rozrywki. Na wspomnianej mapie GTA 6 rzeczywiście znajduje się „Quincyworld”, który według opublikowanej grafiki jest częścią większego kompleksu. Co jeszcze ciekawsze – Fred’s Fun World pasuje do mapy!
Czytaj też: Ghost of Tsushima w streamingu Netlixa. Szampana bym jednak jeszcze nie otwierał
Dodajmy do tego styl graficzny, którzy rzeczywiście pokrywa się z tym co zwykle prezentuje Rockstar oraz nazwy atrakcji, które są… rockstarowe jak tylko się da.
Radiostacje GTA 6?
W sieci pojawiła się również jeszcze jedna ciekawostka na temat GTA 6. Oprócz mapy parku rozrywki, otrzymaliśmy również zdjęcie przedstawiające kilka projektów logosów radiostacji z Florydy.
Ponownie, styl bardzo przypomina to, co Rockstar przygotowałby dla swojej gry.
Czytaj też: Ujawnienie Call of Duty Vanguard tuż za rogiem. Oby było w lepszym stanie niż opóźniona gra Ubisoftu
Skąd te wycieki?
Wciąż jednak, pewnie tak jak ja, patrzycie na te wycieki z lekką niepewnością. Do premiery gry nie dowiemy się, czy grafiki są prawdziwe, a do tego wręcz dziwi, że tak dużo ich wycieka. Skąd się zatem biorą? Osoba, która opublikowała w sieci zdjęcie parku Fred’s Fun World pisała, iż są to grafiki jego dawnego współlokatora. Miałby on pracować zdalnie i nie chcieć zdradzać za dużo o grze. Wspominał podobno tylko o parkach rozrywki, nawiedzonym domu w pewnej lokacji oraz tworzył masę znaków drogowych. Czyżby zatem postawienie na pracę zdalną przez firmy, może zaowocować tym, że będziemy otrzymywali w przyszłości więcej wycieków z produkowanych gier wideo? Drugą opcją jest tylko to, że komuś się naprawdę nudzi i robi tak szczegółowe, fałszywe grafiki.