Tesla opublikowała właśnie swój raport na temat wpływu, jakiego dokonała na rynek motoryzacyjny w ubiegłym roku. W nim przeczytamy również o godnym pochwały sukcesie firmy z najtańszym samochodem w ofercie. Cena za Model 3 Tesli została bowiem obniżona do ważnego poziomu.
Tesla chwali sama siebie w 2020 Impact Report, wskazując, że cena Modelu 3 jest świetnym przykładem, że BEV mogą być tanie
W rzeczywistości Tesla pokusiła się o twierdzenie, że Model 3 Tesli jest pierwszym tak dobrze wycenionym elektrycznym samochodem, dzięki czemu zaczął odpowiadać cenowo spalinowym odpowiednikom. Dla przypomnienia cena BEV ciągle jest wyższa względem odpowiednika ze silnikiem spalinowym tej samej klasy przez stosunkowo młode technologie i niszowość na rynku. Zmienia się to jednak z roku na rok, a normy emisji podwyższające ceny spalinowych modeli tylko temu pomagają.
Czytaj też: Najdroższy samochód na świecie wykonany z drewna. Oto wyjątkowe Ferrari 250 GTO
Tak więc, wedle Tesli Model 3 to pierwszy samochód elektryczny w historii, którego cena jest porównywalna z jego spalinowymi odpowiednikami i to przed uwzględnieniem dofinansowań rządowych. Firma porównała tylko podstawową cenę zakupu Modelu 3 w wersji Standard Range Plus (cena 39,990$, a w Polsce 199990 zł), więc pominęła też niższe koszty eksploatacji. Warto jednocześnie zauważyć, że porównanie obejmuje samochody spalinowe z segmentów premium od Mercedesa, BMW i Audi.
Czytaj też: Tesla zapewni czyste i świeże powietrze w Modelu Y
Firma obok chwalenia się narzekała też na inne BEV, które ciągle są droższe od odpowiedników o 10000-20000 dolarów, pokazując ładnie, jak dba o możliwie najtańsze samochody elektryczne i jak obecny stan rynku jej przeszkadza. Pod kątem marketingu Tesla tradycyjnie więc błyszczy, ale nie można jej oddać tego, jak rewolucjonizuje rynek, co potwierdza niedawne ogłoszenie, że jest w stanie poddawać akumulatory bardzo skutecznemu recyklingowi.
