Naukowcy przeprowadzili tomografię komputerową mózgu dinozaura nazywanego daspletozaurem. W ten sposób doszli oni do wniosku, że był on tyranozaurem zamieszkującym naszą planetę 10 milionów lat przed słynnym Tyrannosaurusem rexem.
Badania obejmowały dwa osobniki, które żyły w odstępie około dwóch milionów lat. W ten sposób paleontolodzy doszli do wniosku, że dzieliło je wiele różnic. Obejmowały one mózg, ucho i mózgoczaszkę.
Czytaj też: Czy tyranozaury polowały w pojedynkę? Zadziwiające ustalenia badaczy
Tyranozaury to ogromna rodzina obejmująca drapieżne dinozaury z grupy celurozaurów. W jej skład wchodzą między innymi albertozaury, gorgozaury oraz wspomniane daspletozaury. Te ostatnie właśnie mogły się doczekać nowego przedstawiciela. Tak przynajmniej wynika z porównania szczątków dwóch osobników: pochodzących z 1921 i 2001 roku. Pierwotnie zostały one uznane za należące do gatunku Daspletosaurus torosus.
Tyranozaury to ogromna rodzina obejmująca drapieżne dinozaury z grupy celurozaurów
Analizując skany powstałe dzięki technice tomografii komputerowej, naukowcy znaleźli kanały zawierające grube wiązki składające się z nerwów, które poruszały gałkami ocznymi. Zauważyli również worki powietrzne, które tworzyły większą część mózgoczaszki, co było podobne jak w przypadku innych tyranozaurów.
Czytaj też: Dlaczego wyginęły średniej wielkości drapieżniki? Paleontolodzy winą obarczają tyranozaury
Ustalenia na ten temat zostały opublikowane na łamach Canadian Journal of Earth Sciences. Autorzy badań sądzą, iż zaobserwowane przez paleontologów zagłębienia w kościach sprawiały, iż ogromnych rozmiarów czaszki były lżejsze. Struktury te mogły również wiązać się z funkcjonowaniem ucha środkowego. Zagłębienia mogły odpowiadać za wzmacnianie dźwięków oraz łatwiejsze określanie kierunku, z którego dochodziły.