Taytalura alcoberi to gatunek łuskonośnego gada, którego wiek jest szacowany na 231 milionów lat. Kulisy jego odkrycia zostały opisane na łamach Nature i sugerują, że okaz ten przedstawia osobnika, który był przodkiem rzędu łuskonośnych, w skład którego wchodzą m.in. węże i jaszczurki.
Objęta analizami czaszka jest naprawdę miniaturowa i liczy ok. 32 milimetrów. Stanowi również pierwszą skamieniałość tego rodzaju odnalezioną w Ameryce Południowej. Należy się jej także tytuł najbardziej kompletnej skamieniałości wczesnego lepidozaura, jaką kiedykolwiek znaleziono. Jest ona o około 11 milionów lat starsza niż skamieliny lepidozaurów znalezionych na terenie Starego Kontynentu.
Czytaj też: Klimat Ziemi sprzed milionów lat to ogromna zagadka. W jej rozwiązaniu pomogły zęby rekina
Lepidozaury to pokryte łuskami gady, takie jak jaszczurki i węże, które wspólnie stanowią najbardziej zróżnicowaną grupę żyjących obecnie kręgowców lądowych. Problem polega na tym, że wiedza na temat ich pochodzenia jest dość skąpa – szczególnie, jeśli porównać posiadane informacje z tymi dotyczącymi gałęzi drzewa genealogicznego innych gadów: przodków krokodyli czy żółwi.
SkamieniałośćTaytalura alcoberi liczy 231 milionów lat
Taytalura alcoberi uczy nas, że brakowało nam ważnych informacji, szukając nie tylko większych zwierząt, ale także zakładając, że pochodzenie jaszczurek jest związane wyłącznie z półkulą północną, co wydawały się potwierdzać posiadane do tej pory dowody.
Sebastián Apesteguía, Universidad Maimónides
Czytaj też: Teoria ewolucji coraz popularniejsza. Amerykanie przestają ją podważać
Zespół badawczy przeanalizował strukturę czaszki opisywanego zwierzęcia przy użyciu mikrotomografii obrazującej w wysokiej rozdzielczości. Czaszka Taytalura alcoberi okazała się posiadać unikalne uzębienie i niezwykłą kombinację cech, których naukowcy nie spodziewali się znaleźć w przypadku tak odległego ewolucyjnie osobnika. Odkrycie zwierzęcia w Argentynie sugeruje, że wczesne lepidozaury prawdopodobnie były w stanie migrować znacznie dalej niż zakładano. Musiały bowiem przemieszczać się na dystansach rzędu tysięcy kilometrów po superkontynencie zwanym Pangeą, który później podzielił się na te, które znamy dziś.