Na RMIT University powstaje specjalny świecący bandaż antybakteryjny, który ma na celu przyspieszyć proces gojenia na dwa sposoby. Dba zarówno o to, aby zabijać na bieżąco szkodliwe bakterie, zmniejszając stan zapalny i niwelować potrzebę regularnego zmieniania opatrunku bez przyczyny.
Dzięki fluorescencji nowy bandaż antybakteryjny usprawnia proces gojenia na dwa sposoby
Proces gojenia się zaawansowanych (np. owrzodzenia cukrzycowego) albo rozległych ran wymaga częstego podglądania tego, co dzieje się pod opatrunkiem, aby wcześniej wykryć ewentualną infekcję. Jednak zmiana opatrunku i każde jego zdjęcie wiąże się często z zakłóceniem procesu gojenia na tej samej zasadzie, jak zdarcie strupa z rany.
Czytaj też: Bandaż ma sprawić, że złamane kości nie będą większym problemem
Taka żonglerka opatrunkami jest jednak obecnie często wymagana i to zwłaszcza przy poważnych uszczerbkach na zdrowiu. W konkretnych przypadkach infekcja może rozwinąć się niespodziewanie i szybko, nie tylko niwecząc całą pracę naszego organizmu w myśl „naprawy”, ale też stanowiąc ryzyko dla zdrowia, a nawet życia. Rozwiązanie? Podglądanie rany pod kątem infekcji… bez jej podglądania.
Czytaj też: Bandaż na złamaną kość poprawia to, co nie wychodzi organizmowi
To umożliwia nowo opracowany świecący bandaż antybakteryjny z nanowarstwami wodorotlenku magnezu na nanowłóknach bawełnianych. Ten pomaga w procesie gojenia, zabijając szkodliwe bakterie i zmniejszając stan zapalny. Więcej na ten temat przeczytacie w publikacji w dzienniku ACS Applied Materials and Interfaces.
Dodatkowo w chwili zmienienia miejsca rany z lekko kwaśnego na zasadowy (rozwoju infekcji) wodorotlenek magnezu zareaguje na to, ujawniają fluoroscencję pod wpływem światła ultrafioletowego. To sprawia, że lekarze mogą po prostu oświetlać bandaż światłem UV zamiast go zdejmować.
Czytaj też: Bandaż zbierający pot może zastąpić pobieranie krwi
Według jednego z naukowców proces wytwarzania tego nowego rodzaju bandażu można łatwo rozszerzyć do produkcji komercyjnej, a te mogą być „do 20 razy tańsze” niż inne opatrunki antybakteryjne, które zawierają droższe nanocząsteczki srebra. Zwłaszcza że jego bandaż z wodorotlenkiem magnezu pozostaje skuteczny do siedmiu dni pod kątem możliwości bakteriobójczych.